Manager – również na stażu

W teorii, szukając pracy na stanowisku kierowniczym, możemy wziąć również pod uwagę stanowiska w których nazwie pojawia się słowo „manager”. W teorii, bowiem coraz częściej, managerem nazywany jest specjalista, a niekiedy nawet stażysta.

A badań przekrojowych, jakie przeprowadziła Rzeczpospolita wynika, że 40% ogłoszeń rekrutacyjnych na stanowiska managerskie, jakie pojawiają się w serwisach pracy to tak naprawdę ogłoszenia kierowane do szczebla specjalistów. Zatrudniona na takim stanowisku osoba nie będzie zarządzała żadnym zespołem, nie będzie to stanowisko kierownicze. Zaledwie 3% „managerów” to stanowiska na poziomie dyrektora działu. Z tego powodu, przeszukując ogłoszenia, trzeba mocno uważać na to, by szukając pracy na stanowisku kierowniczym, nie zaaplikować na stanowisko specjalisty (i tym samym nie stracić czasu).
Zdarza się również – coraz częściej – że firmy chcąc zachęcić do aplikowania stażystów, oferują im stanowiska „junior managerów” – mimo szumnej nazwy, zarówno zadania, jak i wynagrodzenie są na bardzo podstawowym poziomie.

Dlaczego firmy stosują taką nomenklaturę?

Przede wszystkim po to, by zwiększyć atrakcyjność stanowiska i dzięki temu mieć dostęp do większej ilości aplikacji. Przykładowo, Account Manager brzmi lepiej niż handlowiec bądź sprzedawca.  Podobnie Manager ds. Kontaktów Handlowych. Manager ds. floty nie zawsze będzie zarządzał kierowcami – czasem jest po prostu osobą odpowiedzialną za przydział samochodów dla handlowców i dbanie o ich serwisowanie.

Co zrobić by mieć pewność, że aplikujemy na stanowisko kierownicze?
Przede wszystkim należy bardzo dokładnie przeczytać zakres zadań oraz wymagania wobec kandydata. Jeśli w zakresie obowiązków pojawiają się takie frazy jak „zarządzanie zespołem”, „opieka nad podległymi pracownikami”, „zarządzanie pracą działu” – to mamy pewność, że na danym stanowisku będziemy pełnić funkcje zarządcze. Jeśli dodatkowo w wymaganiach mamy konieczność doświadczenia na stanowisku managerskim lub w zarządzaniu innymi ludźmi, to możemy mieć pewność, że jest o oferta dla nas. Jeśli jednak nie ma o zespole ani słowa, to są spore szanse, że jako manager będziemy zarządzać co najwyżej samym sobą bądź własnymi zadaniami.