7 najpopularniejszych pytań rekrutacyjnych dla absolwentów

Pierwsza praca po zakończeniu studiów czy nauki w liceum/technikum, to dopiero pierwsze doświadczenia rekrutacyjne. Sytuacja pierwszych rozmów kwalifikacyjnych jest trudna dla kandydatów, nie mają bowiem doświadczenia w procesie rekrutacji i nie wiedzą, czego się spodziewać. Dla rekruterów taka sytuacja również nie jest łatwa, trudno bowiem badać tutaj kompetencje kandydata w oparciu o doświadczenia zawodowe. Dlatego rekruterzy muszą oprzeć się na innych – pozazawodowych doświadczeniach kandydatów. O co więc może zapytać absolwenta rekruter czy przyszły szef i co takie pytanie naprawdę może mieć na celu?

1. Dlaczego wybrał Pan taki kierunek studiów?
To pytanie niesie ze sobą bardzo wiele informacji. Pokazuje, co konkretnie interesuje kandydata w ramach jego zawodu, może pokazać co dla kandydata będzie ważne w jego pracy, określa motywacje kandydata a nawet to, czy kandydat podejmuje decyzje samodzielnie, czy niekoniecznie.

2. Proszę opowiedzieć mi coś o sobie
To pytanie pada bardzo często. W przypadku absolwenta nie jest korzystnie zaczynać od tego, jakie studia skończył – to rekruter wie z CV. Lepiej w tym czasie postarać się zaprezentować siebie z innej, według nas ważnej strony.
„Jestem dynamiczną i wesołą osobą, która lubi, gdy coś się wokół niej dzieje – dlatego wybrałem taki kierunek studiów”; „Lubię zwierzęta i wyzwania. Sporo czytam i uważam się za całkiem sprytną osobę.” – Neutralne odpowiedzi na neutralne pytanie – tego typu wypowiedzi można dowolnie rozwijać. W opowiadaniu o sobie nie uwzględniaj tego, że „właśnie szukam pracy” (to dość oczywiste, skoro jesteś na rozmowie), tego, ile szukasz pracy „obroniłem się pół roku temu. Od tej pory szukam pracy” (to co z Tobą jest nie tak?), ani nie staraj się być zbyt pewny siebie – „jestem osobą niezwykle inteligentną i jestem pewien że osiągnę sukces” (takie komunikaty sprawdzają się w USA, w Polsce, potencjalny szef pomyśli w połowie przypadków „no to zobaczysz!”.

3. Jak wyobraża Pan sobie pracę na tym stanowisku?
Nie mając doświadczeń zawodowych, trudno jest odpowiedzieć sensownie na takie pytanie. Nie masz się bowiem na czym oprzeć. To pytanie ma najczęściej na celu sprawdzenie tego, czy Twoje wyobrażenia o danej pracy pokrywają się z rzeczywistymi zadaniami na tym stanowisku. Innymi słowy, czy widzisz nie tylko plusy tej pracy, ale również jej minusy i akceptujesz je. A każda praca ma swoje minusy, swoje zadania, które trzeba wykonać, a które są mniej fascynujące niż inne. Mój ulubiony przykład w tej kwestii to tak oblegany na uczelniach marketing. Bardzo duża cześć absolwentów, przychodząc na rozmowę na stanowisko z marketingiem związane, opowiada o tej pracy tak „myślę, że praca będzie polegać na projektowaniu kampanii reklamowych, obmyślaniu projektów i haseł reklamowych, tworzeniu plakatów reklamowych. Myślę że to taka kreatywna praca wymagająca dynamizmu i pomysłowości.”.
W porządku – praca w marketingu to również tworzenie reklam, ale również – tworzenie budżetów marketingowych, strategii dla marki, współpraca z drukarniami, agencjami, podwykonawcami – czyli całe morze papierkologii i biurokracji, a nie tylko kreatywny błysk w oku i chaos twórczy… takiego wizjonera, który po pięciu latach studiów, nadal kojarzy marketing głównie z tworzeniem przekazów reklamowych mało która firma zatrudni.
Dlatego, przed przyjściem na rozmowę kwalifikacyjną – niezależnie od tego, czy kandydujesz do pracy w zawodzie czy nie – dowiedz się jak najwięcej o praktycznej stronie pracy na takim stanowisku.

4. Co uważa Pan za swój największy sukces?
To pytanie ma na celu pokazać rekruterowi, jak bardzo ceni się kandydat i odkryć, co w rozumieniu kandydata znaczy sukces. A jak odpowiadają absolwenci?
„Myślę że takim sukcesem było ukończenie studiów”nie, nie i jeszcze raz nie! Czy naprawdę jest to w Twoim życiu największe dokonanie? Jeśli nawet tak, nie mów tego głośno. Po takiej odpowiedzi rekruter stawia sobie takie hipotezy – „Jak kiepsko uczył się kandydat?”, „Jak duże ma trudności ze zmotywowaniem się do pracy?”, „Czy kandydat sam napisał swoją pracę magisterską?”.
Zanim pójdziesz na rozmowę, przygotuj sobie „sukces” na taką ewentualność. Wybierz go tak, aby pokazać w nim swoje pozytywne cechy.
„Poczucie sukcesu miałem, kiedy udało mi się zdobyć patent żeglarza. Długo się uczyłem, aby zdać teoretyczne egzaminy, a że jeszcze w tym samym czasie przygotowywałem obronę, nie było łatwo” – hipotezy rekrutera – „kandydat ma zainteresowania – czyli nie jest osobą bez polotu i wyobraźni”, „kandydat umie ustalać priorytety”, „umie motywować się do pracy i to samodzielnie”.

5. Czy woli Pan pracować w zespole czy indywidualnie?
Teoretycznie na takie pytanie najlepsza odpowiedź to – „a skąd mam wiedzieć, skoro jeszcze nie pracowałem!” Zakładamy jednak, że zależy nam na pracy i będziemy odpowiadać tak, by się zaprezentować dobrze.
„Jest mi wszystko jedno”, „dobrze czuję się i w pracy indywidualnej i zespołowej” – bzdura! Choć kandydaci najczęściej odpowiadają właśnie tak zachowawczo, nie chcąc stracić szansy, jeśli firma poszukuje indywidualisty, ani jeśli firma poszukuje zespołowca, to nie ma osób, którym jest wszystko jedno. Jeśli czasem wolimy pracę w zespole, a czasem indywidualnie, to zależy to najczęściej od typu zadania, które mamy przed sobą. W trakcie przygotowywania się więc do rozmowy, przypomnij sobie uniwersyteckie projekty i zadania – kiedy wolałeś robić coś samemu, a kiedy w grupie. Zastanów się też, co w pracy w grupie podobało Ci się najbardziej – pytanie może zostać bowiem zadane nieco inaczej i dobrze być przygotowanym na każdy jego rodzaj.
„Lubię pracę w grupie, kiedy zadanie wymaga twórczego myślenia i pomysłowości. Mieliśmy takie zadanie na studiach i w grupie zdecydowanie powstawało więcej pomysłów. Jeśli jednak mam coś liczyć lub logicznie analizować, wolę pracować sam, bo łatwiej mi się skupić”.

6. Proszę opisać jakąś sytuację konfliktową z Pana życia i jak ją Pan rozwiązał?
Tego typu pytanie tylko pozornie ma na celu sprawdzenie jedynie tego, jak kandydat radzi sobie w sytuacji konfliktowej. W rzeczywistości jest pytaniem biograficznym – czyli takim, które odwołuje się do konkretnego wydarzenia z przeszłości kandydata. Odpowiadając na pytania biograficzne, tym, w jaki sposób (a nie co konkretnie) opowiada, zdradza wiele tajemnic o sobie (w kontekście swoich cech osobowości). Przy pytaniu biograficznym, najmocniej widać próby kłamania czy kręcenia. Opowiadamy przecież o naszej przeszłości, na wahania i zastanawianie się „jak to naprawdę było” nie ma miejsca. Pytania biograficzne są lubiane przez rekruterów, pozwalają bowiem na ujawnienie wielu rzeczy, których przy normalnym pytaniu nie widać.

Wracając do pytań o konflikt – kandydaci najczęściej odpowiadają tak: „zasadniczo nie jestem osobą konfliktową. Koledzy mnie lubią i nie miałem nigdy żadnych konfliktów”. Nigdy żadnych konfliktów? Przecież nie rekrutuję w raju, tylko na ziemi, a Ty nie wyglądasz jak Matka Teresa, ani jak Budda! – myśli rekruter. Zapewnianie o swojej bezkonfliktowości jest bezsensowne – dla rekrutera, który ma choć odrobinę doświadczenia, niewiele znaczy. Lepiej więc pominąć takie opowieści i skupić się na sytuacji, która Twój sposób rozwiązania konfliktu przedstawi w pozytywnym świetle. W firmach ceniony jest kompromis i umiejętność zrozumienia stanowiska drugiej osoby. Dyskwalifikowane jest rozwiązywanie konfliktów siłą i przez odwołanie do wyższej instancji. Dlatego wybierz taką historię, w której możesz powiedzieć, że „w rozmowie z moim kolegą wyjaśniliśmy sobie nawzajem nasze oczekiwania” i „ustaliliśmy kompromis – ja zrezygnowałem z tego, on z tamtego”.

7. Jakie Pan/Pani ma zainteresowania?
Pytanie nieco podchwytliwe. Część informacji, które rekruter chce uzyskać, rzeczywiście dotyczą Twoich zainteresowań – mówią o tym, jakim jesteś człowiekiem. Jeśli lubisz sklejać modele samolotów, z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że jesteś cierpliwy, dokładny, staranny i łatwo się nie poddajesz. Jeśli spędzasz wolny czas aktywnie – na siłowni lub jeżdżąc na rowerze, może to świadczyć o tym, że jesteś dynamiczny i masz sporo energii życiowej. Tańczenie w klubie salsy kubańskiejmmoże być dowodem na to, że jesteś osobą społeczną, otwartą, komunikatywną. Twoje zainteresowania nie muszą być niestandardowe, muszą jednak być rzeczywiście zainteresowaniami. Jeśli powiesz, że interesujesz się kinem, ale na pytanie jaki ostatnio film widziałeś powiesz o obrazie, którego premiera była dwa lata temu, świadczy to o tym, że zainteresowań de facto nie posiadasz. Wybierz więc takie (i takie wpisz do CV), o których możesz coś powiedzieć).
Druga część tego pytania to obserwacja tego, w jaki sposób opowiadasz o swoich zainteresowaniach. Założenie jest takie, że mówiąc o tym, co znasz i lubisz, rozluźnisz się i staniesz się bardziej „prawdziwy”. Nie daj się złapać na pozę „ja też mam podobne zainteresowania” – rekruterzy często w ten sposób podpuszczają kandydatów, by doprowadzić do ich tak dużego rozluźnienia, by stres nie hamował wypowiedzi kandydatów. To w takich sytuacjach kandydaci rzucają takie kwiatki jak „co drugi dzień to się muszę zresetować na piwie” lub „tak naprawdę to przez tą muzykę którą kocham, chciałbym być DJ’em, ale na razie nie mam kasy na sprzęt, to sobie u was na tej słuchawce chwilę posiedzę”. 

Uwaga – żaden dobry rekruter, po zadaniu jednego pytania, nie wyciąga wniosków na temat kandydata – podane przykłady znaczenia poszczególnych odpowiedzi to jedynie najbardziej prawdopodobne hipotezy, które stawia po otrzymaniu odpowiedzi. Profesjonalny rekruter będzie hipotezy te potwierdzał lub obalał dalszymi pytaniami.

Powyższe pytania nie wyczerpują listy pytań, jakie otrzymać może absolwent na rozmowie rekrutacyjnej. Ich ilość i forma zależą od kompetencji rekrutera oraz charakteru stanowiska, na które prowadzona jest rekrutacja. Przygotowanie się jednak na powyższe pytania i przemyślenie tego, co kryć może się pod poszczególnymi pytaniami, pozwoli nie zaliczyć wpadki na rozmowie. Wpadki, podczas której „chlapniemy” coś, co zdyskredytuje i zdyskwalifikuje nas w oczach pracodawcy.