Pozycja szefa, seks i sekretarka

Awans i podwyżki w korporacjach otrzymywane w zamian za usługi seksualne stają się coraz powszechniejsze i coraz mniej…szokujące. Wydaje się, że część pracowników – jak wynika z przytaczanych niedawno badań – podchodzi do seksu za stanowisko zupełnie „na luzie”. W niektórych zaś miejscach wprost oczekuje się od szefa, że będzie erotycznie rozluźniony i będzie romansował w pracy!

Stereotypowe postrzeganie przełożonego i automatyczne zakładanie przez pracowników tego, że jeśli szef ma atrakcyjną sekretarkę to na pewno z nią romansuje powoduje, że niektórzy szefowie nie mając romansu – udają go!. Zatrudniane sekretarki są wcześniej informowane przez szefa o jego wizerunku który utrzymuje w firmie, i zapraszane do odegrania głównej roli w farsie która ma na celu podtrzymanie biurowych plotek. Takie rozwiązanie powoduje, że bez romansu, szef może sprawować kontrolę nad tym o czym w firmie się mówi – plotkowanie o szefie zastępuje bowiem całą resztę zwyczajowych biurowych plotek !

Dziwne? I owszem, ale jak się okazuje dość efektywne.