Ile rzeczywiście jest warta Twoja praca?

Przyzwyczailiśmy się mierzyć wartość naszej pracy wielkością przelewu, który co miesiąc otrzymujemy. Czy jednak zgodzilibyście się na 25% podwyżkę w zamian za podwyższenie poziomu stresu w pracy o 100%?

Narzekanie typu „kiepsko zarabiam” słychać u sporej grupy Polaków. Oczywiście, zawsze można rozważyć zmianę pracy na lepiej płatną. Zanim jednak złożycie wypowiedzenie zastanówcie się, co poza pensją jest dla Was ważne w pracy i na co bylibyście się w stanie zgodzić w zamian za wyższą pensję. Czy wysoka podwyżka jest w stanie zrekompensować inne niedogodności w pracy?
Co w naszej pracy, choć niemierzalne, jest praktycznie prawie bezcenne?

1 Dobry szef

Posiadanie dobrego szefa, który rozumie, wspiera, nagradza, jest empatyczny, jasno się komunikuje i z którym nam się po prostu współpracuje idealnie to przynajmniej 50% wartości pensji. Wolelibyście 2000 zł u super szefa, czy 3000 u szefa – tyrana, który wykańczałby was nerwowo każdego dnia?

2 Różnorodność zadań

Każdy z nas ma nieco inną tolerancję na wykonywanie zadań powtarzalnych, niemniej jednak każdy raz na czas potrzebuje zmiany i odskoczni. Nie musi być duża, ważne, aby przerwać rutynę codziennych zadań i móc spróbować czegoś nowego, wykazać się i zdobyć nowe kompetencje.
Jeśli Twoja praca zapewnia Ci możliwość wykonywania różnorodnych zadań i własnego rozwoju, to tak jakbyś dostał przynajmniej 25% podwyżkę. I podobnie jak poprzednio – 2500 zł za codzienne i monotonne czynności wykorzystujące połowę twego potencjału, czy 2000 zł pensji, ale za możliwość rozwoju, wizję awansu i ciekawą pracę?

3 Realistyczne terminy i zadania

Jednym z głównych powodów stresu w pracy jest zbyt duży nacisk na wykonanie planu pracy. Wysokie plany sprzedażowe, krótkie terminy oddawania projektów, konieczność pracy nawet podczas choroby (aby zdążyć) to stały stres w pracy, który przekłada się na niską radość z życia i problemy ze zdrowiem. Sensowne zadania i wykonalne terminy to również 25% wartości pracy.
I znów: 2500 zł za możliwość racjonalnej realizacji zadań i brak nadmiernej presji (dzięki czemu nie budzisz się zlany potem w środku nocy) czy 2000 zł i drżenie rąk podczas mieszania herbaty?

Oczywiście w skrajnych przypadkach, przy bardzo niskich pensjach wolimy nawet szefa tyrana, ale pełny garnek. W takich sytuacjach, najlepiej szukać nowej pracy.