Młodzi pracownicy oczekują szybkiej rekrutacji – i firmy się dopasowują

rp_odrzucenie-na-rozmowie31-460x3071111.jpgDo niedawna jeszcze, w dużych firmach standardem był kilku etapowy proces rekrutacji. Najpierw jedno spotkanie z rekruterem, potem testy, potem spotkanie z menedżerem, potem nierzadko case study bądź kolejne spotkanie – w efekcie cały proces rekrutacji mógł trwać nawet kilka tygodni. Obecnie, młodzi kandydaci do pracy nie chcą tygodniami czekać na rozwój wypadków. Sami podejmują decyzję szybko i tego samego oczekują od firm. A firmy chcąc nie chcąc muszą się dopasować.

Rynek pracownika zaczyna być widać nie tylko w ramach pensji czy łatwości zdobycia pracy ale również w tym w jaki sposób prowadzona jest rekrutacja. Okazuje się, że nawet najwięksi nie mogą liczyć na to, że kandydat będzie tygodniami czekał na decyzję. Dlatego zamiast wieloetapowych rekrutacji trwających długo (nierzadko 2-3 tygodnie) firmy zaczynają wprowadzać „combosy”, czyli proces rekrutacji, który obejmuje kilka spotkań i zadań w trakcie jednego dnia. W ten sposób wszystkie potrzebne kompetencje kandydata będą sprawdzane w jeden dzień. Taką zmianę zapowiedziało m. in. KPMG twierdząc, że pomoże to pozyskiwać najlepszych.

Czy takie skrócenie procesu o dobra decyzja? Z jednej strony tak – kandydat nie marnuje czasu i ni czeka na odpowiedź zastanawiając się czy przyjąć alternatywną propozycję czy nie. Z drugiej, skrócenie procesu może zaowocować większa ilością błędów i sprawia, że kandydat już podczas pierwszego spotkania musi zadać wszystkie ważne pytania. Pamiętajcie zatem o tym , kiedy idziecie na spotkanie – być może o wszystko warto wypytać od razu, kolejny telefon – zamiast z zaproszeniem na kolejne spotkanie może bowiem być już propozycją pracy.

Tagi: