7 rzeczy o pracy, których lepiej nie mówić przy dziecku

rp_pracujacy-tata.jpgMasz w domu malucha w wieku 6-12 lat? Uważaj zatem, co mówisz o pracy i jak o niej mówisz. Wiele z tego, co przekazujesz może albo skończyć się źle dla Ciebie (bo dzieciak po prosu Cię nieoczekiwanie wkopie w trudną sytuację), albo dla maluszka, którego światopogląd kształtuje się na bazie tego, co widzi i słyszy – również od Ciebie.

Niestety, psychologia jest nieubłagana. Nigdy nie wiemy, które wydarzenia z tych, których doświadczamy, wywrą na nas większe wrażenie niż inne. I które trwale zmienią nasz sposób postrzegania świata. Skoro nie mamy kontroli nad własną psychiką, to tym bardziej nie mamy kontroli nad psychiką naszych pociech. Niekiedy wydaje się nam, że po prostu coś rzuciliśmy w przestrzeń, a dziecko jednak to zapamięta i będzie to stanowić dla niego wyznacznik na przyszłość. Dlatego uważaj, co mówisz na temat pracy i jak mówisz, jeśli chcesz by Twoje dziecko w przyszłości miało satysfakcjonujące życie zawodowe. Jakich fraz, stwierdzeń i zachowań warto unikać przy dziecku?

1. Nienawidzę swojej pracy

Oczywiście, nie musisz kłamać przy dziecku, że kochasz pracę, której nie lubisz. I tak wyczuje fałsz. Jeśli jednak stale będziesz powtarzał to, że nie cierpisz swojej pracy, a jednocześnie nie będziesz robi nic, by zmienić swoją sytuację, to Twoje dziecko wyrośnie w przekonaniu, że praca to coś strasznego i złego. Coś, czego nie można lubić i co jest swego rodzaju karą. Jak myślisz, jak bardzo będzie pragnęło się usamodzielnić z takim przekonaniem? Jaki będzie miało etos pracy – czy będzie mu łatwo znaleźć pracę marzeń, skoro nie dopuszcza do siebie myśli, że można być z pracy zadowolonym.

Jeśli zdarzy Ci  się mówić o tym, że nie lubisz swojej pracy, to pamiętaj także o tym, by pokazać dziecku, co robisz, by tę sytuację zmienić. By mieć pracę, którą będziesz lubić.

2. Znów muszę iść do roboty

Tu słowem-kluczem jest „muszę”. Dziecko wprawdzie nie rozbiera zdania na czynniki pierwsze, ale wyczuwa różnicę między „muszę”, a „chcę” – zwłaszcza, kiedy okazuje się, że „musi” iść do szkoły. O ile Twoje dziecko faktycznie nie ma wyboru, o tyle Ty go masz – możesz zmienić pracę na inną, możesz założyć własną działalność. Nie musisz pracować, jeśli tego nie chcesz (oczywiście, brak pracy oznacza brak środków do życia, ale nadal jest to Twój wybór). Postaraj się, by Twoje życie w oczach Twojego dziecka wyglądało na życie z wyboru, a nie jak niekończące się pasmo cudzych decyzji.

3. Nie mogę się pobawić, muszę pracować

Takie zdanie często słyszą dzieci pracoholików. Uczą się wtedy, że nie ma rzeczy ważniejszej niż praca, a to również nie jest dobre. Może zaowocować tym, że dziecko też wyrośnie na pracoholika lub wprost przeciwnie – będzie pracowało instrumentalnie, tylko dla comiesięcznego przelewu i bez zadowolenia. Jeśli jesteś pracoholikiem, to postaraj się nad tym zapanować, by spędzać czas z dzieckiem, a co równie ważne – nie usprawiedliwiaj „przymusem pracy” tego, że Cię nie ma.

4. Kaśka z księgowości ma taki wielki tyłek, że nie wiem jak mieści się na krześle

Zdarza się nam zapominać, że dziecko bawi się tuż obok. Wygłaszamy wtedy opinie na temat innych, a przy konfrontacji na firmowym grillu, kiedy latorośl zapyta przy wszystkich: „Tato, a to jest ta Pani, co mówiłeś, że ma taki wielki tyłek?”, pozostaje nam wstyd i chęć zapadnięcia się pod ziemię.

5. Nie chcę robić tego raportu, zrzuciłem to na Krzyśka

Opowiadając partnerowi o pracy, bądź czujny. Wcale nie jest tak, że dziecko nie słyszy i nie rozumie. Niekiedy rozumie na swój sposób, a niekiedy jest naprawdę sprytne i dociekliwe. Chcesz, by traktowało Cię jak wzór? To bądź dla niego wzorem i unikaj sytuacji, w których okazuje się, że zachowujesz się nieetycznie.

6. Ale mi się dziś nie chce – zadzwonię i powiem, że jestem chory

Czy chcesz, by Twoje dziecko kłamało na każdym kroku? Jeśli nie, to postaraj się, by nie było świadkiem Twoich „kłamliwych grzeszków” – inaczej nie zdziw się, jeśli przed każdą klasówką, będzie nagle „chorowało”.

7. Gdybym wygrał w totka, nigdy bym nie pracował. Praca to dopust boży

Tego typu stwierdzenia budują w dziecku przekonanie, że praca to zło. To coś, czego nie można lubić i należy unikać. To coś, co przeszkadza i rujnuje nasze życie.  Czy z takim przekonaniem można mieć satysfakcję  z pracy? Ty takie masz i co – jesteś zadowolony?

Tagi: