Kiedy można kłamać na rozmowie kwalifikacyjnej ?

pinocchio-595732_640Kłamstwo na rozmowie kwalifikacyjnej? Choć standardowo jesteśmy jego przeciwnikami, wydaje się, że istnieją sytuacje, w których można pozwolić sobie na kłamstwo. Kiedy?

Wtedy, kiedy pracodawca zadaje dyskryminacyjne, zakazane pytania.

O plany rozwoju rodziny, wiarę czy orientacje seksualną pyta sporo pracodawców – mimo iż nie powinni. Jak w takiej sytuacji zareagować? Wiemy, że nie musimy odpowiadać, ale brak odpowiedzi (bądź agresywna reakcja) raczej na pewno zaowocuje odrzuceniem naszej kandydatury. Oczywiście można założyć, że dla takiego szefa nie chcemy pracować, ale niekiedy pytania takie zadawane są również w korporacjach (i nasz potencjalny menedżer nie jest winny temu, że w dziale HR nie znają zasad rekrutacji).

Co zatem zrobić?

W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak dyplomatyczne wyjście z sytuacji tak, by odpowiedzieć zgodnie z oczekiwaniami pracodawcy. Jeśli zatem potencjalny szef pyta cię o plany związane z dzieckiem, możesz spokojnie odpowiedzieć że ich nie masz. Kłamstwo? Cóż – i tak nie powinien o to pytać, a jeśli nie skłamiesz, to pracy i tak nie dostaniesz. Poza tym, czy warto być lojalnym względem osoby, która łamie prawo już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej? Jeśli pracodawca zaprosi cię później do współpracy to wtedy będziesz się zastanawiać czy z takim człowiekiem chcesz współpracować.

Pytanie o plany rodzinne nie pozostawia cienia wątpliwości co do tego, czego oczekuje pracodawca (najwyraźniej nie pragnie by pracownik się rozmnożył). A jak zareagować na pytanie o religię czy orientację seksualną? Tu już musisz próbować zorientować się co do tego, jakie są przekonania i oczekiwania pracodawcy. Zawsze można (zanim odpowiesz) dopytać o to, jakie ma to znaczenie i czy pytanie jest związane z kulturą organizacyjną firmy. W takiej sytuacji prowadzący spotkanie może ujawnić „właściwą” odpowiedź. To, czy chcesz pracować w firmie która będzie niezgodna z twoimi przekonaniami to już zupełnie inna sprawa. My odradzamy, ale każda sytuacja jest inna i warto ją potraktować indywidualnie.