„Nasza firma jest jak rodzina” – lepiej uważaj, na takie sformułowania

rp_studenci-rynek-pracy3.jpgCzy zdarzyło ci się kiedyś, że pracodawca na rozmowie kwalifikacyjnej powiedział, że wszyscy w firmie są jedną wielką rodziną? A może ty sam myślisz tak o swojej firmie?  Niestety takie podejście do pracy – choć kreuje miła atmosferę  – działa tylko do pewnego momentu i ma minusy, które mogą być dla ciebie bolesne. Jakie?

Kiedy szef uważa, że jego firma, to jedna wielka rodzina.

Są szefowie, którzy naprawdę w to wierzą. Chcą zbudować miłą, przyjemną atmosferę, pragną by nie było konfliktów, by wszyscy się wspierali, wspólnie spędzali czas i lubili. Niestety, to często utopia, której efektem jest spore rozczarowanie szefa, jeśli pracownicy np. nie chcą spędzać wspólnie imprezy integracyjnej bądź nie wykazują zainteresowania życiem firmy poza ich własnymi obowiązkami.  W przypadku posiadania szefa, który myśli o firmie jak o swojej rodzinie uważaj jeszcze na jedną rzecz – jeśli zechcesz odejść, szef potraktuje to jako personalne opuszczenie go. Nie licz na skrócenie okresu wypowiedzenia i miłą atmosferę odejścia. Zdradzasz rodzinę.

Kiedy szef uważa, że pracownicy powinny myśleć, że firma jest jak rodzina.

Bywa też tak, że szef wcale nie wierzy w to co mówi, ale chce, by pracownicy czuli się w firmie jak w rodzinie i wierzyli w to. Po co? Po to, by byli lojalni, zaangażowani i pracowali efektywnie oraz po to, by po prostu czuli się w firmie dobrze, dzięki czemu, będzie im się lepiej pracować (a cele lojalności i zaangażowania tez zostaną tym samym osiągnięte).  Pracownik, który w to uwierzy, rzeczywiście, przez większość czasu czuje się w firmie dobrze. Niestety zbyt mocne przywiązanie do pracy i kolegów powoduje, że:

Tagi: