Luksusowe marki zwiększają szanse na rekrutacji

pradaJak myślicie, kto ma większe szanse na rozmowie rekrutacyjnej – osoba, która przyszła ubrana w odzież z popularnej sieciówki czy może ktoś w markowych, luksusowych ciuchach? Czy torebka od Prady zwiększa szanse na rekrutacji?

Według informacji opublikowanej w Harvard Business Review, osoba w odzieży luksusowej marki ma większe szanse i jest lepiej oceniana niż osoba w markowej, ale nie luksusowej odzieży, czy też osoba, na której odzieży w ogóle nie widać marki.

Dlaczego kostiumik od Chanel ma zwiększać szanse rekrutacyjne? Otóż badacze uważają, że po pierwsze to efekt tego, że postrzegamy taką osobę jako mającą wyższy status społeczny, a po drugie budzi się skojarzenie, że skoro stać ją na taką odzież, to znaczy, że udało jej się osiągnąć sukces, czyli jest dobra w tym, co robi. Co ciekawe, osoby w luksusowych markach zostały ocenione jako zasługujące na wyższą pensję. 

W badaniu okazało się również, że to, co dana osoba ma na sobie, nie ma znaczenia – wykorzystano po prostu identyczną odzież, na części przyczepiając metki z sieciówki odzieżowej, a na innej części  – Luisa Vuittona.

Badania przeprowadzono w USA. Dostępność luksusowych produktów jest tam nieco większa, ale na jeszcze jeden czynnik  warto zwrócić uwagę – jeśli sąsiad ma nowy samochód, to zamiast zazdrościć i obmyślać plan zniszczenia, szuka się sposobów, by zarobić na podobny. Mentalność w Polsce jest nieco inna – luksusowe marki mogą powodować zawiść i obniżyć szanse na rekrutacji.

Źródło: hbr.org