Średnie kwalifikacje = niskie zarobki

rp_sprzedawca-uprzejmosc.jpgCzy w Polsce opłaca się uczyć i rozwijać? Wszystko zależy od tego, na jakim poziomie się zatrzymasz – jeśli będziesz iść w stronę bycia prawdziwym specjalistą, to rozwój ma sens. Jeśli jednak zatrzymasz się na średnim poziomie kwalifikacji i taką też pracę będziesz wykonywać, to nauka nie ma większego sensu. Pracownicy o średnich kwalifikacjach zarabiają w Polsce mało.

Światowy trend rynku pracy redukuje stanowiska średnio wykwalifikowane – jest to związane z tym, że tego typu pracę najłatwiej jest zautomatyzować i dzięki nowy technologiom zmniejszyć jej ilość – w efekcie mniej potrzeba ludzi o średnich kwalifikacjach do jej wykonywania. W Polsce – jak wynika z raportu NBP – taki trend utrzymywał się do około 2005 roku, ale od tego czasu ilość pracy dla osób średnio wykwalifikowanych rośnie. Są to najczęściej stanowiska biurowe, sprzedażowe, praca w sektorze usług. Niestety wraz ze wzrostem ilości miejsc pracy nie rosną płace – osoby zatrudnione na stanowiskach wymagających średnich kwalifikacji zarabiają w Polsce najmniej.

Efektem tego trendu jest sytuacja, z jaką mamy obecnie do czynienia – pracy na stanowiskach wymagających średnich kwalifikacji jest sporo, ale zarobki w tych pracach są na ogół niewystarczające na godne życie. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której ludzie pracują, ale i tak nie wystarcza im do pierwszego. Drugim niepokojącym trendem jest to, że w Polsce mamy coraz większą grupę osób z wyższym wykształceniem. Pracy dla tak dużej grupy osób nie ma – zatem zmuszone są one pracować w zawodach poniżej swoich kwalifikacji – najczęściej właśnie w obszarach wymagających średnich kwalifikacji. A stanowiska te są słabo płatne.

Mimo rozwoju gospodarczego rynek pracy w Polsce zachowuje się odwrotnie do tego, jak działa rynek pracy w krajach rozwiniętych. Z raportu NBP wynika również, że ta sytuacja nieprędko się zmieni.

Tagi: