Za dużo pracy i za mało pieniędzy? Co możesz zrobić?

Pracujesz po 12 godzin na dobę, ale jesteś wynagradzany jakbyś pracował 6? Wiesz,że inne osoby o podobnych jak ty kompetencjach, w innych firmach dostają dużo wyższe pieniądze a nie pracują tak ciężko jak ty? Lubisz jednak swoją firmę i pracę i nie chcesz odchodzić? Co możesz zrobić w takiej sytuacji?

Takie sytuacje zdarzają się cały czas – mnóstwo pracy i małe pieniądze. Bo firma się rozwija, bo ciężki okres, bo kryzys. Pracodawcy mają wiele wyjaśnień i wymówek, które tłumaczą to, że nie stać ich na podwyżkę. Czasem faktycznie tak jest a czasem po prostu nie chcą dać Ci podwyżki. Co możesz zrobić w sytuacji, w której czujesz się wykorzystywany?

Prośba o podwyżkę

Najprostsza metoda by przestać czuć się wykorzystywanym to otrzymać odpowiednie wynagrodzenie do wkładanego w pracę wysiłku. Jeśli czekasz na podwyżkę a ona nie nadchodzi, to musisz po prostu po nią pójść i poprosić. Oczywiście szef może odmówić, ale może okazać się również, że nie potrzebnie się martwiłeś.

Częściowy etat

Jednak podwyżki nie ma, a szef podkreślając jak bardzo jesteś ważny dla firmy prosi cię, byś nie odchodził? Co możesz zrobić? Zaproponuj zmniejszenie ilości pracy i czasu jaki w niej spędzasz – przejdź na częściowy etat. Dzięki temu – choć pieniędzy nie będzie więcej, będziesz krócej pracował. Możesz też – jeśli nie chcesz odejść z firmy – znaleźć drugą pracę, która pozwoli ci podwyższyć poziom życia.

Udziały

Szef na podwyżkę nie ma pieniędzy i nie może też pozwolić sobie na to, byś pracował mniej? Zaproponuj mu zatem swoją partycypację w udziałach. Skoro nie jest w stanie wynagrodzić się za pracę należycie, to niech uczyni cię w jakiejś mierze wspólnikiem. Pamiętaj jednak, że jeśli firma cienko przędzie, to udziały na niewiele się zdadzą.

Szukanie nowej pracy

Nawet jeśli jest ci trudno myśleć o odejście z pracy, to pamiętaj, że życie masz tylko jedno. I jeśli zmarnujesz je na pracę ponad siły i za małe pieniądze dla kogoś (nawet jeśli bardzo go lubisz), to przegrasz. Być może zatem czas pomyśleć o zmianie.

Tagi: