Wyłapywanie błędów w pisaniu kodu w czasie rzeczywistym?

Czy niedługo programiści będą pracować siedząc w specjalnych fotelach, podłączeni do aparatury, która będzie monitorować ich poziom stresu? Całkiem możliwe – badacze z Microsoft Research próbują znaleźć sposób na to, jak wyłapywać błędy w pisaniu kodu w czasie rzeczywistym. Jednym z pomysłów jest stały monitoring fal mózgowych i przewodnictwa elektrycznego skóry programisty, który stuka kodzik.

Monitoring ruchu gałek ocznych, zmian przewodnictwa elektrycznego skóry oraz fal mózgowych to jeden ze sposobów na zbadanie poziomu stresu i uważności. Założenie jest takie, że im większy stres, tym mniejsze natężenie uwagi i w efekcie większa ilość błędów oraz mniejszy poziom zrozumienia pisanego kodu. Zatem monitorując te zmienne, programista mógłby wiedzieć, jakie ma szanse na popełnienie błędu, mógłby starać się uspokoić (np. za pomocą bio-feed backu) albo – jeśli technika zostałaby udoskonalona – wyłapywać błędy w czasie rzeczywistym – w momencie ich tworzenia.

Na razie pilotażowe badania na 15 programistach pokazały, że system jest w stanie przewidzieć popełnianie błędu przez programistów z precyzją na poziomie 65-85% . To na razie za mało, by mówić o sporej efektywności systemu, ale prace trwają. Programiści drżyjcie – może za jakiś czas z pożądanych pracowników zmienicie się w podłączone do aparatury maszynki do kodowania.

źródło:kopalniawiedzy.pl

Tagi: