Kto jest najbardziej narażony na stan depresyjny po przejściu na emeryturę?

Wybierasz się na emeryturę? A może masz w rodzinę kogoś, kto niedługo zakończy pracę etatową?Emerytura często kojarzy się nam z w pełni zasłużonymi wakacjami i odpoczynkiem od pracy po kilkudziesięciu latach nierzadko ciężkiej pracy. Tymczasem dla wielu osób, przejście na emeryturę okazuje się problemem i przyczyną obniżenia nastroju a nawet depresji. Kto najbardziej narażony jest na depresję po przejściu na emeryturę?

Z badań nad depresją wyłania się obraz osoby najbardziej narażonej na doświadczenie depresji po przejściu na emeryturę. Jest nią samotny mężczyzna, nie posiadający zainteresowań i hobby zajmujący w pracy wysokie, ważne stanowisko, który dobrze zarabiał i wiele od niego zależało.

W pracy codziennie nie tylko wykonujemy obowiązki, ale również spotykamy się z kolegami, rozmawiamy (nie tylko o pracy), mamy wprawdzie stres, ale również dostajemy dowody uznania i osiągamy swoje mniejsze lub większe sukcesy. Po przejściu na emeryturę zostajemy nagle od tego odcięci. Nie ma znajomych, nie ma doceniania przez innych, nie ma pogaduszek przy kawie, nie ma wyzwań. Jeśli nie mamy wsparcia od bliskich (którym możemy czuć się potrzebni), nie mamy zainteresowań i hobby, które nie tylko wypełnią nam czas, ale pozwolą również na spotykanie się z innymi ludźmi, to zaczynamy czuć się samotni, nikomu niepotrzebni i pominięci. Im wyższe i ważniejsze stanowisko zajmowaliśmy w firmie, tym gorzej. Gwoździem do trumny jest uświadomienie sobie po kilku miesiącach emerytury, że firma mimo braku naszej obecności nie padła i wszyscy już „zapomnieli”, że kiedyś w niej pracowaliśmy.

Największe ryzyko depresji u osób przechodzących na emeryturę pojawia się u:

Depresja nie przechodzi sama – wymaga leczenia. Zatem jeśli zauważasz u siebie lub u członka rodziny objawy depresji zgłoś się po pomoc do specjalisty.