5 zdań, których nie wolno ci powiedzieć do koleżanki z pracy,

jeśli nie chcesz mieć w niej wroga

Życie biurowe to nie tylko praca i codzienne zadania, ale również relacje z ludźmi. Bardzo łatwo w biurze narobić sobie wrogów – a taka sytuacja jest nie tylko niebezpieczna dla naszej kariery,a le również sprawia, że praca staje się mniej przyjemna i bardziej stresująca. Negatywne nastawienie naszych współpracowników do nas może nie brać się z tego jak pracujemy i czy można na nas liczyć zawodowo – często w grę wchodzą też zwykłe ludzkie emocje i sytuacje kompletnie nie związane z pracą. Czasem jedno zdanie wystarczy, by nasza koleżanka z biura obok zaczęła na nas „krzywo” patrzeć. Czego zatem unikać jak ognia? Jakich zdań nigdy nie wygłaszać?

1.Coś ty zrobiła z włosami?

Krytyka wyglądu kobiety wygłoszona przez kobietę to gwóźdź do trumny każdej relacji poza przyjacielską. Tylko przyjaciółce ufamy na tyle, by pozwolić jej na krytykę naszego wyglądu i wysłuchać „dobrej rady”. Wiele kobiet poczuje się urażonych jeśli zostanie skrytykowanych przez kobietę. Jeśli do tego mamy różny gust, najczęstszą reakcją na takie zdanie jest myśl pojawiająca się w głowie skrytykowanej osoby „co ta głupia gęś może wiedzieć – sama wygląda jak czupiradło”.

2.Znam świetną dietę – może ci wysłać?

Czyżbyś sugerowała koleżance, że nieco się jej przytyło? Takie komunikaty traktowane są jako bierno – agresywne. Niby nie krytykujemy wprost, ale szpilka i tak została wbita.

3.Zawsze możesz się rozwieść (lub z tego twojego męża to niezły podrywacz).

W pracy również rozmawiamy o życiu prywatnym. Nierzadko poznajemy swoich życiowych partnerów na imprezach integracyjnych, widzimy ich zdjęcia, słyszymy rozmowy telefoniczne. Bardziej wylewne osoby bez skrępowania potrafią o swoich związkach opowiadać. Nawet jednak jeśli je krytykują, to Tobie nie powinno się to zdarzać. Innym problemem jest zasugerowanie (nawet niechcący), że partner naszej koleżanki wpadł nam w oko. Rodzi to zazdrość i podejrzliwość – nawet jeśli niczego złego nie miałyśmy na myśli.

4.Na tę sukienkę wydałam ponad połowę pensji!

„Cudnie! A ja nie mam na kolonię dla dziecka.” – zazdrość o zarobki jest dość powszechna. I to na różnych szczeblach hierarchii firmowej. Jeśli zarabiasz więcej niż twoja koleżanka, to taki komunikat budzi zazdrość o to, że masz wyższą pensję i cię na taką sukienkę stać. Nawet jeśli zarabiasz mniej, to również ma to negatywny wydźwięk, bo pokazuje, że i tak masz pieniądze (wtedy pojawia się myślenie „ona nie musiałaby pracować – zarabia tu na waciki!”.

5.Słyszałaś co mówią o tobie w księgowości?

Nie strzelać do posłańca! – łatwo powiedzieć, gorzej zrobić. Jeśli jesteś osobą odpowiedzialną za przekazanie złych wiadomości, to część negatywnych emocji związanych z tą wiadomością przechodzi na ciebie. Tak po prostu działamy. Zatem jeśli w księgowości mówią dobrze- przekazuj. Jeśli źle – zamilcz.

Czego jeszcze waszym zdaniem nie powinno się mówić kobietom w pracy?

Tagi: