Obawa managerów przed zatrudnieniem lepszych od siebie?

Czy zdarzyło się wam kiedyś nie dostać pracy i nie mogliście się później oprzeć wrażeniu, że powodem było to, że byliście mądrzejsi lub lepiej przygotowani do pracy niż manager, który was rekrutował? To się niestety zdarza – niektórzy managerowie są dość wrażliwi na punkcie tego, by zatrudniony przez nich podwładny czasem nie był mądrzejszy od nich.

Oczywiście, każdy manager zapytany o to, czy zatrudnił by osobę o lepszych kompetencjach (przynajmniej w pewnym obszarze) od nich samych, odpowiada że oczywiście – to przecież byłoby z korzyścią dla firmy. Mimo wszystko, to tylko deklaracje – a jak przychodzi co do czego, to okazuje się, że niektórzy nie do końca działają tak jak mówią. I w efekcie, jeśli pojawi się na horyzoncie kandydat, który sprawia na managerze wrażenie bardziej inteligentnego, doświadczonego czy po prostu lepszego w pewnych obszarach, to okazuje się, że manager boi się zaproponować mu pracę – bo na jego tle może wypaść gorzej.

Dlatego właśnie w większych firmach w procesie rekrutacji uczestniczy kilka osób – by wychwycić takie ewentualności i w razie czego zapobiec odrzuceniu dobrego kandydata, którego jeden z pracowników firmy po prostu się boi.