Praca marzeń dzięki Instagramowi? To się zdarza

Media społecznościowe rzeczywiście mogą pomóc w znalezieniu ciekawej pracy. Taka historia przydarzyła się pewnemu fryzjerowi, który dzięki dokumentowaniu swoich prac w serwisie Instagram dostał pracę w renomowanym salonie w Nowym Jorku.

Clark Walker pracował i mieszkał w miasteczku Centerville w Arkansas. Swoje fryzjerskie dzieła dokumentował w serwisie Instagram. Jednocześnie śledził profile innych fryzjerów i salonów w serwisie szukając inspiracji. Dzięki temu dowiedział się o wolnym wakacie w salonie Fellow Barber w Nowym Jorku. Wpis o szukaniu nowego fryzjera, jaki umieścił salon, skomentował stwierdzeniem, że chętnie by się  do Nowego Jorku przeprowadził. Pracownicy salonu obejrzeli jego prace i zaproponowali mu rozmowę kwalifikacyjną. W ten sposób, Clark dostał pracę o jakiej wcześniej nawet mu się nie śniło i wraz z rodziną przeprowadził się do wielkiego miasta by realizować swoje pasje.

Ta historia nie jest może niezwykła, ale pokazuje, że prace można zdobyć różnymi źródłami. Nawet przez serwis, który w teorii wcale temu nie służy. Aby to jednak zrobić, trzeba się wykazać inicjatywą. Walker nie tylko wpadł na pomysł prowadzenia dokumentacji fotograficznej swoich prac, ale również sam napisał do firmy, która mu się podobała jako pracodawca. Dzięki temu znalazł „punkt zahaczenia” inny niż tradycyjne CV.

Szukając pracy marzeń warto nie tylko wykazać się inicjatywą, ale również zastanowić się nad tym, co możemy zrobić – poza standardowym CV – by tą pracę zdobyć. Obecnie, technologie dają mnóstwo możliwości – wykorzystujmy je.