Alko, fajki i znajomi na Fejsie – płatny staż

Pijesz, palisz i jesteś imprezowym typem? Jeśli tak , to możesz załapać się na staż do jednej z agencji interaktywnych w Krakowie.

Której?  Poszukajcie w Googlu a znajdziecie – uznaliśmy, że tego typu ofert pracy promować nie będziemy, choć przyznać trzeba, że to ciekawa forma zachęcania młodych ludzi do pracy – skoro notatki o awansach, rozwoju i nowych możliwościach nie działają, to może zadziała pokazanie miejsca pracy jako otwartego na nałogi.

Główne kryteria na staż płatny na stanowisku New Business Managera to uśmiech i miły głos przez telefon, picie, palenie, imprezowanie i posiadanie 150 znajomych na FB (co akurat nie jest w przypadku młodych ludzi wysokim wskaźnikiem). Poza tym trzeba być cierpliwym, odważnym i dążyć do celu oraz interesować się marketingiem. W zasadzie najbardziej twardym kryterium jest palenie i picie, bo reszta to kompetencje miękkie, które – ustalmy – każdy uważa, że posiada.

Co na stażu będzie trzeba robić? Okazuje się, że nie pić i palić tylko pozyskiwać nowych klientów. A jak się kandydat sprawdzi, to będzie mógł zostać na stałe. Co nie jest akurat niczym dziwnym, bo na stanowisko New Businessa do agencji reklamowych czy marketingowych dobrego kandydata znaleźć trudno i jeśli ktoś umie pozyskiwać klientów, to żadna firma go tak łatwo z objęć nie wypuści.

Dziennik polski, który jako pierwszy opublikował informację o nietypowym stażu, komentuje, że ogłoszenie pokazane młodym ludziom raczej ich zniechęcało niż zachęcało do aplikowania. A jak wy uważacie – czy na ogłoszenie typu „pijącego stażystę do pozyskiwania klientów zatrudnię” zgłoszą się wartościowi kandydaci? Czy was to zachęca?