Po 30. pensja kobiety hamuje w rozwoju

Kiedy zaczynamy pracę z reguły płacą nam niewiele. W miarę zdobywania doświadczenia zawodowego nasze pensje rosną. Niestety, proces ten nie trwa aż do emerytury. Przychodzi taki moment, kiedy pracodawcy nie chcą nam już dawać podwyżek, a przy zmianie pracy raczej nie dostanie się wyższych zarobków niż poprzednio. Dla kobiet czas ten nadchodzi dość szybko – po 30-stce.

Do 30-stki stopniowo awansujemy i zarabiamy więcej. Po 30-stce podwyżki nadal się zdarzają, ale ich częstotliwość i wysokość nieco hamuje – nie rozwijamy się już tak szybko finansowo jak jeszcze kilka lat wcześniej. A kiedy skończymy 39 lat… lepiej nam już pracy (oczywiście statystycznie) nie zmieniać, bo każda kolejna będzie finansowo słabsza.

Do takich wniosków doszła firma PayScale po analizie wynagrodzeń kobiet (raport opublikowany w magazynie Forbes). O ile mężczyźni rozwijają się finansowo do około 50 roku życia i dopiero po tym okresie ich pensja zatrzymuje się na jednym poziomie bądź zaczyna spadać, o tyle kobiety na to, by dojść do wysokiego pułapu zarobków mają znacznie mniej czasu. Zatem nie ma co tracić czasu drogie Panie. Weźcie do ręki kartkę i zapiszcie argumenty,z którymi pójdziecie do szefa po podwyżkę.