Plan urlopu i 4 luźne dni

Początek roku to czas, gdzie w wielu firmach planuje się urlopy. Nie ma obowiązku tworzenia planów urlopu, ale wiele firm to praktykuje po to, by uniknąć w czasie wakacji sytuacji, w której w tym samym terminie, na urlop chce udać się ponad pół działu. Jak wiele urlopu może nam kazać rozplanować szef?

Z reguły w firmach planuje się jedynie 14 dniowy okres przerwy wakacyjnej, a resztę dni pracownik może sobie rozplanować dowolnie (oczywiście po uzgodnieniu z pracodawcą). Są jednak miejsca, w których przełożeni oczekują zaplanowania całości urlopu – czy mają do tego prawo?

Zgodnie z art. 163 par 1 Kodeksu Pracy, planem urlopowym nie mogą być objęte 4 dni z urlopu pracownika, które może on wykorzystać na mocy art 167(2) jako urlop na żądanie. Ze względu na to iż każdy pracownik do tych 4 dni urlopu na żądanie ma prawo, nie mogą one zostać ujęte w planie urlopu – mają zostać na ewentualną nagłą potrzebę pracownika. W efekcie, pracodawca powinien oczekiwać co najwyżej rozplanowania pozostałych 16 (w przypadku urlopu 20 dniowego) lub 22 (w przypadku urlopu 26 dniowego) dni.

Warto pamiętać również o tym, że przełożony nie może zadecydować za pracownika, kiedy ten ma iść na urlop – musi wziąć pod uwagę zdanie i potrzeby pracownika. Nie znaczy to niestety, że możemy zaplanować urlop wtedy, kiedy nam przyjdzie na to ochota – pracodawca musi bowiem zapewnić ciągłość pracy działu i firmy i dopiero pod takim warunkiem bierze pod uwagę oczekiwania pracownika.

A czy w firmach, w których pracowaliście były planu urlopowe? Czy ciężko było uzyskać urlop w upragnionym terminie?