Brak ekwiwalentu za urlop? Wezwij pracodawcę do zapłaty!

Odchodząc z pracy – niezależnie czy to z własnej inicjatywy czy z inicjatywy pracodawcy, musimy rozliczyć urlop wypoczynkowy. To pracodawca decyduje w tym przypadku o tym czy udzieli nam urlopu wypoczynkowego (i tym samym go wykorzystamy w okresie wypowiedzenia) czy też będzie wolał zapłacić ekwiwalent, niemniej jednak, jeśli urlopu wypoczynkowego nie zrealizujemy, ekwiwalent za niewykorzystany urlop się nam należy. Co zrobić, jeśli pracodawca uchyla się od zapłaty?

Do obowiązków pracodawcy należy rozliczenie naszego, przysługującego nam urlopu wypoczynkowego. Jeśli go nie wykorzystamy – należy się nam ekwiwalent pieniężny. (Warto tu podkreślić, że pracodawca może wysłać nas na przymusowy urlop, nawet jeśli tego nie chcemy).

Bywa jednak i tak, że na urlop nie idziemy, a ekwiwalentu na koncie nie ma – co wtedy zrobić?

Najpierw sprawdź świadectwo pracy, które otrzymałeś – być może pracodawca wpisał na nim informację, że urlop został rozliczony. Jeśli tak, to popełnił przestępstwo – o ile nie podpisałeś (nawet przez nieuwagę) żadnego wniosku o urlop. Pracodawca nie może uznać, że byłeś na urlopie, jeśli na nim faktycznie nie byłeś i świadczyłeś stosunek pracy. ’

Jeśli ze świadectwa pracy wynika, że pracodawca „samowolnie” wypełnił za ciebie wniosek, sprawę najlepiej zgłosić do PIP i sądu pracy. Jeśli na wniosku jest informacja, że należy ci się ekwiwalent, a go nie otrzymałeś, to najlepszym rozwiązaniem jest pisemne wezwanie pracodawcy do zapłaty. Na takim wezwaniu musi znaleźć się podstawa prawna roszczenia oraz kwota. Pismo wyślij listem poleconym za potwierdzeniem odbioru – jeśli sprawa otrze się o sąd pracy lub komornika, będziesz mieć dowód walki o swoje prawa.