Bliższe cele lepiej motywują

Nawet jeśli wcale nie są bliższe…

Większość z Was wie na pewno, że jeśli mamy do zrealizowania spore zadania, które składa się z kilku części, aby osiągnąć lepsze efekty dobrze jest podzielić je na etapy, które pozwolą mieć większą kontrolę nad procesem realizacji zadania i nie będą tak nas przerażać jak jedno wielkie wyzwanie przed którym stoimy. Psychologia mówi nam też jednak o tym, że im bliżej celu jesteśmy, tym większą mamy motywację, by go osiągnąć. Co ciekawe, tym poczuciem bliskości celu łatwo manipulować. Udowodniono to … na zakupach.

Najpierw nieco historii i badań. Naukowiec Ran Kivetz postanowił sprawdzić zachowanie konsumentów w przypadku otrzymania kart lojalnościowych. W tym celu rozdał badanym karty do kawiarni, które uprawniały do jednej darmowej kawy po zebraniu 10 pieczątek na karcie za zakupione kawy (standard – każdy z nas ma takich kart w portfelu przynajmniej kilka). Mierząc czas pomiędzy poszczególnymi wypełnianymi pieczątkami odkrył, że im więcej pieczątek badany już zebrał, tym szybciej kupował kolejną kawę. Czyli im był bliżej nagrody (11 darmowej kawy), tym częściej korzystał z usług kawiarni. Kolejnym krokiem w badaniach było wręczenie badanym kart lojalnościowych, w ramach których trzeba było zebrać 12 pieczątek aby dostać kawę. Tyle, że na kartach dwie pieczątki były już przybite. Zatem do osiągnięcia celu zostało również 10 pieczątek (zakupów kawy) – tak jak w poprzednim eksperymencie. Okazało się jednak, że ludzie, którzy otrzymali częściowo wypełnione karty lojalnościowe, szybciej kompletowali pieczątki niż pierwsza grupa. Jaki z tego wniosek? Mimo iż w obu przypadkach do osiągnięcia celu była taka sama droga (w obu przypadkach trzeba było zdobyć 10 pieczątek), to jeśli ludzie mieli poczucie, że część drogi już za nimi, mieli większą motywację do tego, by szybciej dokończyć zadanie.

Jak to można wykorzystać w życiu i pracy? Przede wszystkim do efektywnego samooszukiwania się (czyli dzielenia zwłaszcza początku zadania na na tyle małe cele, by można było mieć szybko poczucie tego, że już coś zostało załatwione i zrobione). Poza tym, ta zasada może przydać się kierownikom delegującym pracownikom zadania. Mogą przecież przydzielając pracę zwrócić uwagę pracownika na to, że w zasadzie początek zadania już za nim.

Macie inny pomysł na wykorzystanie tej ciekawe zdolności naszego mózgu do oszukiwania siebie?

źródło badań: mindhack.com

Tagi: