Wyzwania w pracy? Uważaj na debet na koncie!

Jedną z metod radzenia sobie ze stresem – popularną zwłaszcza wśród kobiet – są zakupy. Jeśli czujemy się źle, to para nowych butów na pewno, przynajmniej na chwilę, poprawi nam nastrój. Między innymi dlatego, paradoksalnie, w czasach kryzysu wzrasta konsumpcja.
Naukowcy specjalizujący się w psychologii zakupów odkryli niedawno jeszcze jedną prawidłowość. Kupujemy więcej wtedy, kiedy stajemy w obliczu nowych, stresujących wyzwań zawodowych.

Jak to działa? Otóż kiedy stajemy przed jakimś wyzwaniem zawodowym – na przykład przygotowaniem obszernego raportu jakiego jeszcze do tej pory nie robiliśmy, odczuwamy większy stres i nasz umysł pcha nas do sklepu – na zakupy w celu poprawy nastroju. To, co kupujemy to jednak nie kolejna para butów czy nowy telewizor, ale rzeczy związane z potencjalnie negatywnym rozwiązaniem naszej sytuacji.
Co to oznacza w praktyce? Otóż jeśli mamy do zrobienia ów raport, to idziemy do sklepu i kupujemy napój energetyczny, wierząc że doda nam sił przed pracą, lub nową koszulę, by lepiej wyglądać na prezentacji raportu przed zarządem.

Innymi słowy, naukowcy twierdzą, że obawiając się, że nie podołamy wyzwaniu, kupujemy to, co sprawi, że szanse na porażkę się zmniejszą, lub to, co poprawi nam nastrój jeśli nam się rzeczywiście nie powiedzie. Tak cz siak – w obliczu wyzwań są większe szanse, że popędzimy do sklepu. Uważajcie zatem na debety!

źródło:eurekalert.org