Biznesowe marnowanie czasu

Marnowanie czasu w pracy to norma. Najczęściej myśląc o marnowaniu czasy, myślimy o Facebooku, plotkach czy obijaniu się pracowników. Tymczasem bardzo wiele czasu marnujemy nie tylko z „własnej inicjatywy”, ale przez złą organizację czasu pracy czy brak narzędzi, które pozwalają na bardziej sprawne zarządzanie pracą.

Z badań przeprowadzonych w 2011 roku przez fonality.com wynika, że największym zjadaczem czasu są… próby kontaktu z klientami, kontrahentami czy kolegami z pracy. Po prostu odbijamy się od tego, że ktoś nie może odebrać telefonu lub nie czyta maila i tracimy na to czas. Sporo czasu. Średnio – 74 minuty! Na co jeszcze marnujemy czas ( i ile?)

67 minut marnujemy na próby znalezienia kluczowych informacji ( w dokumentach, na stronach www itd.)

39 minut na przetwarzanie zduplikowanych informacji (np. czytanie dwóch maili o tym samym)

33 minuty na zebrania i spotkania, które nic nie wnoszą (lub o ten czas mogłyby być krótsze)

29 minut dzienne na „niechcianą komunikację” – czyli np. kurtuazyjną wymianę zdań z kolegą, z którym tak naprawdę nie mamy o czym rozmawiać.

Jak to podsumować, to wychodzi 242 minuty, czyli 4 godziny. To cud, że w ogóle udaje się nam coś zrobić, nieprawdaż?