Czy musisz być dostępny dla szefa 24 godziny na dobę?

Czy Twój szef oczekuje od ciebie tego, że będziesz w zasadzie stale dostępny dla pracy? Czy kiedy rozładuje ci się telefon służbowy lub nie masz dostępu do Internetu obawiasz się tego, że szef będzie chciał się skontaktować, a jeśli mu się nie uda twoje notowania w firmie spadną? Takie przekonania – choć pachną paranoją – towarzyszą wielu z nas.

Jak wynika z badania rynku pracy przeprowadzonego przez Randstad, co trzeci pracownik ma poczucie, ze jego szef oczekuje, by był stale do dyspozycji. 40% uważa natomiast, że jeśli nie odbiorą telefonu poza pracą lub nie odpiszą od razu na maila – ich szefowie uznają, że nie są oni wystarczająco efektywni. 20% pracowników twierdzi również, że na maile  powinni odpowiadać nawet wtedy, kiedy są na zebraniu firmowym.

Czy rzeczywiście pracodawcy oczekują aż takiego zaangażowania w pracę, czy też to pracownicy często chcą pokazać swoja wartość dla firmy i sami zaczynają pracować po godzinach. Nic dziwnego, że szef się do takiego zachowania przyzwyczaja, uważa bowiem, że wynika ono  z potrzeb pracownika i jego chęci.  Przekonanie o tym, że szef życzy sobie błyskawicznego odpowiadania na maile może być przekonaniem błędnym. Aby nie wpaść w pułapkę paranoi najlepiej już podczas rekrutacji lub pierwszych dni w pracy dopytać o to, jak nasz przełożony patrzy na kwestię nadgodzin i przeznaczania prywatnego czasu na pracę.

Tagi: