Staże z UP na 6 miesięcy zamiast na 3 miesiace?

O staże z Urzędów Pracy coraz trudniej – zmniejszona ilość środków finansowych na organizacje stażu sprawia, że chętnym trudno dostać staż, nawet jeśli są na niego kierowani  przez pracodawców. Nowy pomysł ministra pracy to staże 6 miesięczne zamiast 3 miesięcznych. Mają mocniej związać pracownika z firmą i  sprawić, że pracodawcy będzie trudniej się ze stażystą rozstać.

Staże przygotowujące do prac y miały być lekarstwem na bezrobocie. Badania pokazują, że choć sporo ludzi po stażu dostaje propozycje zatrudnienia, to różnica nie jest aż tak znacząca w porównaniu z osobami, które na staż nie poszły. W związku z tym, że dla pracodawców stażyści to często bezpłatna siła robocza, rząd chce wprowadzić staże dłuższe  – a wiec bardziej kosztowne – ale lepiej przemyślane – chodzi mianowicie o to, by pracodawca dal promesę zatrudnienia a także o to, by stażysta rzeczywiście miał czas na to, by się do wykonywania obowiązków służbowych przygotować.

Dłuższe staże miałyby nie być dla wszystkich – objąć miałyby osoby do 30 roku życia, a ich uruchomienie zależałoby od poziomu i struktury bezrobocia w danej jednostce organizacyjnej (terytorialnej). Mówiąc wprost – staże byłyby dostępne tam, gdzie jest największa stopa bezrobocia wśród młodych.

Jak na razie planuje się uruchomienie staży na przełomie 2012/2013 roku. Przeznaczone ma zostać na ten cel 40 mln zł.
Jak uważacie  – czy dłuższe staże coś mogą zmienić?