Dzieło i zlecenie – czy pisać o nich w CV?

Coraz większa ilość pracowników – zwłaszcza młodych – zatrudniana jest w oparciu o umowy cywilno – prawne (umowę o dzieło oraz umowę zlecenie). Czy i  jak pisać o nich w CV?


Praca to praca – niezależnie od tego, czy realizowana była w oparciu o klasyczną umowę o prace czy też w oparciu o umowę cywilno-prawną. Zatem to, czy umieszczać swoje miejsce pracy w CV jest w zasadzie bezdyskusyjne – jest to doświadczenie zawodowe, a to jaką formę miała umową z pracodawcą nie wpływa na kwestię jego zdobywania. Zatem, jeśli  nawiązaliśmy współprace w ramach umowy cywilno –prawnej warto o tym doświadczeniu zawodowym pisać. Zwłaszcza wtedy, kiedy zbieżne jest ono z zadaniami, które chcemy realizować w firmie, do której składamy CV.
Niektórzy kandydaci, przedstawiając swoje doświadczenie zawodowe decydują się na umieszczenie w CV informacji o tym, jaką formę miała ich umowa z pracodawcą. W praktyce oznacza to oznaczenie każdego miejsca zatrudnienia pod kątem formy zatrudnienia. Czy to dobra decyzja?

Z perspektywy osoby rekrutującej, muszę odradzić takie działanie. Przede wszystkim z dwóch powodów. Praca w oparciu o umowę zlecenie często jest pracą regularną, która tak naprawdę nosi znamiona stosunku pracy. Pracodawcy chcąc obejść prawo pracy, proponują umowy cywilno – prawne oszczędzają bowiem wtedy na kosztach pracy. Nie znaczy to, że praca która wykonuje pracownik jest w jakimkolwiek stopniu gorsza. Bywa jednak i tak, że umowa – zlecenie proponowana jest osobom pracującym w niepełnym wymiarze godzin. Zatem by uniknąć ryzyka związanego z tym, ze potencjalny pracodawca uzna nasze doświadczenie zawodowe za mało wartościowe, podczas gdy pracowaliśmy tak jak na etacie, nie wpisujemy do CV informacji o tym, że nasza współpraca miała charakter cywilno – prawny.

Drugim powodem jest kwestia naszej docelowej umowy o pracę. Przychodząc na rozmowę i podając od razu informację o tym, że z poprzednim pracodawcą współpracowaliśmy w oparciu o umowę cywilno prawną dajemy jasno do zrozumienia, że jesteśmy gotowi na taką formę umowy (skoro się raz zgodziliśmy, to przecież zgodzimy się i drugi). Jeśli zależy nam na umowie o pracę (chcemy mieć ubezpieczenie, kredyt itd.), nie ma potrzeby kusić pracodawcy wizja tego, że być może uda się mu podpisać z nami również umowę cywilno prawną i zaoszczędzić na kosztach. Dodatkowo, przepisy prawa pracy umożliwiają pracodawcy zatrudnienie pracownika w pierwszym roku jego pracy za wynagrodzenie niższe niż najniższa krajowa (w tym roku jest to 1200 zł brutto).  Pracodawca który zatrudnia pracownika, który do tej pory współpracował np. przez dwa lata w oparciu o umowę o dzieło i nigdy nie miał jeszcze umowy o pracę może zaproponować nam właśnie takie wynagrodzenie (czyli 1200 zł brutto) – po co zatem poddawać mu taki pomysł?

Podsumowując – prace realizowane w oparciu o umowy cywilno prawne wpisujemy w CV, ale nie chwalimy się w nim tym, że zamiast umowy o pracę mieliśmy umowę o dzieło. Mówimy o tym dopiero wtedy, kiedy  pracodawca zapyta nas o to wprost. Tu skłamać nie możemy, bowiem po rozwiązaniu umowy o pracę mamy świadectwo pracy, które musimy przedstawić pracodawcy i jeśli wprowadzimy naszego kolejnego pracodawcę w błąd twierdząc, że mieliśmy wcześniej umowę o prace, to sprawa ta wyjdzie na jaw już przy dostarczaniu dokumentów do nowego pracodawcy