Inhalator z kofeiną

Czy należycie do tych pracowników, którzy nie wyobrażają sobie życia bez małej czarnej na początek dnia? Już nie długo nie będzie trzeba wlewać w siebie kolejnych litrów czarnego napoju, by się pobudzić – wystarczy inhalator z kofeiną.

Ponad rok temu prezentowałam wam koncepcję sztyftu do nosa z kofeiną. Koncept nie doczekał się idealnego przełożenia na praktykę – powstało jednak coś podobnego. Sztyft – inhalator, który pozwala na przyjęcie dawki kofeiny doustnie, ale poprzez inhalator.

Aeroshot to maleńki inhalator, który zmieści się nawet w kieszeni marynarki. Jedno „sztachnięcie” wyzwala dawkę kofeiny taką, jaką znajdziemy w jednym espresso. W samym sztyfcie znajdziemy 6-8 porcji kawy. Proste, nowoczesne a do tego pozwala się pobudzić również tam, gdzie kawy nie możemy zaparzyć.

Producenci uważają, że produkt się przyjmie na rynku – głównie dlatego że jest wygodny, szybki, a dawka przyjmowanej „kawy” nie ma żadnych kalorii (w odróżnieniu do tradycyjnej, słodkiej latte). Dla mnie jednak kawa bez rytuału parzenia i picia nie wydaje się kawą – a co wy sądzicie?

Aeroshot będzie miał premierę w Nowym Jorku i Bostonie za 70 dni – czy i kiedy dotrze do Polski nie wiadomo.

Źródło: aeroshots.com