Brzydko pachnący klient? Pracodawca pomoże

Pracownicy lochów York w hrabstwie North Yorkshire w Wielkiej Brytanii mają śmierdzący problem. Po wizycie turystów, których w lochach straszą aktorzy, podobno okropnie brzydko pachnie. To zapach spoconych ze strachu klientów. Pracodawca aktorów i obsługi widowni znalazł na to sposób…

Każdy z pracowników dostał zapas dezodorantów, które wręczane są upoconym z nerwów turystom po wizycie w lochach. Ma to zapobiec nadmiarowi przeszkadzającego ekipie zapachu potu. Pomysł z dezodorantami ma być częścią kampanii Employer Brandingowej firmy (kampanii mającej na celu zbudowanie pozytywnego obrazu pracodawcy), która chce pokazać, że dba o swój personel.

Bądźmy szczerzy – dezodorant zaaplikowany po tym, jak człowiek jest już spocony niewiele da. Zwłaszcza, że trudno założyć iż zachwyceni klienci zaczną od razu polewać się otrzymanym specyfikiem. Trudno jednak odebrać pracodawcy finezji w tworzeniu kampanii reklamowej lochów York, opartej o własny personel.

A czy ktoś z was pracując w usługach czy handlu miewa problemy ze śmierdzącymi klientami? Jak sobie z tym radzicie?

źródło:employeebenefit.co.uk