Przeklinanie w pracy kobiecie nie przystoi

Czy przeklinacie w pracy? Według badań klnie się w prawie połowie polskich firm a jedynie kilka procent z nich to firmy bez wulgaryzmów. Łacina nie jest jednak dozwolona każdemu tak samo. O ile do przekleństw z ust mężczyzn jesteśmy bardziej przyzwyczajeni, o tyle kobiety w pracy powinny się hamować. Klnąc, wypadają bowiem nieprofesjonalnie.

Różnice w traktowaniu mężczyzn i kobiet w pracy nie dotyczą jedynie wynagrodzenia i bardziej chętnego awansowania płci brzydszej. Inne są również normy dotyczące zachowania się w pracy. To co mężczyźnie może zostać wybaczone – jak na przykład przeklinanie, w przypadku kobiet jest traktowane znacznie bardziej surowo i może poważnie utrudniać karierę.

Kobieta która przeklina jest odbierana jako bardziej agresywna. Poza tym, przekleństwo z ust kobiety wytrąca słuchacza i sprawia, że traci on wątek. Dlatego też niecenzuralny przerywnik, który kobieta wplecie do swojej wypowiedzi sprawia, że jej komunikat zostanie słabiej wysłuchany i gorzej zapamiętany – zatem efekt jej przemowy będzie słabszy.

Kobietom niekiedy wydaje się, że jeśli będą zachowywać się bardziej „po męsku” to zwiększą swoją szansę na to, że będą postrzegane jako silne liderki i kompetentne pracownice. Tymczasem przejęcie niektórych bardziej męskich wzorów zachowań – jak na przykład przeklinanie działa na naszą niekorzyść drogie Panie.

A tak swoją drogą – klniecie w pracy?