Owca w pracy

Owce zostają zaciągnięte do pracy. I to nie w Nowej Zelandii, lecz w Polsce. Ich praca polegać będzie na zjadaniu trawy – czyli w pewnym sensie będą kosić. Wartość pracy jaką wykonają futrzane przeżuwacze to 27 tys. złotych.

Owce „zatrudnione” zostaną w rezerwacie geologicznym na Górze św. Anny. Gatunek owiec, który wybrano do celów „zatrudnienia” jest mało wybredny – zjada każdą trawę, a dodatkowo spulchnia glebę. Dzięki ich pracy,odtworzone zostaną murawy kserotermiczne w pogórzu. Owczy etat potrwa do 15 października.

Oczywiście owce nie otrzymają wynagrodzenia, ale za to mają wikt zapewniony. Na szczęście owce nie zabiorą całej pracy ludziom – potrzebni będą też opiekunowie owiec, którzy zajmą się wypasem. Jak się tak nad tym zastanowić, to praca takiej owcy całkiem jest przyjemna – na pewno bezstresowa.