Student czytać nie musi. I nie czyta

Czy to koszt książek, brak pieniędzy na to by dojechać do biblioteki czy też „wysoki” poziom edukacji sprawia, że można ukończyć studia magisterskie bez przeczytania ani jednej książki?

Najnowsze badania Biblioteki Narodowej ujawniły smutną prawdę – 1/3 studentów i uczniów przez cały rok nie ma kontaktu z żadną książką. Po zakończeniu edukacji wcale nie jest lepiej. 25% osób, które mają wyższe wykształcenie również nie dotyka nawet jednej książki w ciągu całego roku. 20% nie czyta nawet tekstów, które byłyby dłuższe niż trzy strony.

Jak można zdobyć tytuł magistra bez sięgania po książki? Kserówki wybranych fragmentów, notatki rozsyłane e-mailem i ściągane w .pdf’ach fragmenty, najwyraźniej wystarczają by zostać specjalistą w określonej dziedzinie. Tylko jak tu potem dziwić się, że pracodawcy po tego typu informacjach nie do końca wierzą w umiejętności świeżo upieczonych absolwentów.

A tak z innej beczki – zaledwie 5% osób czyta więcej niż dwie książki miesięcznie. Ciekawe ilu z naszych czytelników należy do tej „elity czytelniczej”?

Tagi: