Słaba znajomość języków obcych u inżynierów?

Co jest powodem odrzucania kandydatury inżyniera? Najczęściej brak umiejętności obsługi oprogramowania (np. AutoCAD’a) oraz brak znajomości języków obcych – tak wynika z badania firmy doradczej Hays.

Inżynierowie w Polsce nie muszą nadmiernie narzekać na brak ofert pracy. Oczywiście, nie zawsze są one na odpowiednim poziomie finansowym, ale i tak w tej branży o prace łatwiej niż w innych (może poza IT). Gdzie zatem leży problem wielu absolwentów studiów inżynierskich, którzy nie mogą znaleźć pracy? Według specjalistów rekrutujących na stanowiska inżynierskie, winą jest słabe wyposażenie techniczne polskich uczelni, które nie są w efekcie w stanie przygotować studentów do biegłego posługiwania się koniecznymi w pracy narzędziami (np. specjalistycznym oprogramowaniem). Przyszli inżynierowie małą wagę przywiązują też do nauki języków obcych – zaledwie 15-20% inżynierów związanych z budownictwem i co trzeci związany z energetyką mówi po angielsku. Odsetek ten wyższy jest na stanowiskach kierowniczych.

Czy aby na pewno inżynierom potrzebny jest język obcy? Specjaliści ds. rekrutacji twierdzą że tak. Wynika to z faktu iż wiele firm, w których inżynier ma szansę na pracę, to międzynarodowe korporacje, które nierzadko szkolą swoich pracowników na zachodzie czy tworzą interdyscyplinarne działy z pracowników z różnych krajów – aby się z nimi porozumieć, konieczna jest znajomość przynajmniej angielskiego. Kandydat który nie zna dobrze tego, ani żadnego innego języka obcego szanse na pracę w korporacji ma marne. Co zatem doradzić studentom kierunków inżynierskich? Edukację językową!

Jako, że mamy tu kilku inżynierów, którzy regularnie nas odwiedzają, pytanie do nich – czy język rzeczywiście jest tak potrzebny i czy faktycznie tak mało absolwentów uczelni technicznych mówi po angielsku?