Flashmob jako forma protestu pracowniczego

Czy wiecie co to flashmob? Jest to forma zabawy, która przekształciła się już w narzędzie ambitne marketingu. Polega na tym, że w określonym miejscu i czasie gromadzi się grupa ludzi tworząc sztuczny tłum. (Uczestnicy wcześniej umawiają się na udział w akcji). Kiedy wszyscy są na miejscu zaczyna się „występ” – może to być wojna na poduszki, udawanie drzemki czy inne zachowanie, które wzbudza zainteresowanie obserwatorów i zmusza do postawienia pytania „ale o co chodzi”. Flashmob, jak się okazuje można tez wykorzystać do walki o prawa pracownicze.

Akcję flash mobowa uskutecznili pracownicy hotelu Westin St. Francis w San Francisco, sfrustrowani pracą bez stałych umów oraz brakiem opieki medycznej. Grupa pracowników wraz z zaprzyjaźnionymi i wtajemniczonymi osobami zebrała się w holu hotelu i wyśpiewała swoje żale w rytm piosenki Lady Gagi – Bad Romance – zresztą, zobaczcie sami:

I co sądzicie o takiej metodzie wpływu na pracodawcę?