Osobliwe zawody – szczurołap

Szczurołap to w Polsce zawód ginący, choć w średniowieczu sporo osób zajmowało się na dworach łapaniem szczurów. Są jednak kraje, w których zawód szczurołapa nadal funkcjonuje. W Indiach, o posadę szczurołapa biło się ostatnio 4 tys. osób.

W Bombaju, mieście „zaszczurzonym” na potęgę, funkcjonuje posada miejskiego szczurołapa. Ostatnia rekrutacja, w ramach której zaoferowano 33 stanowiska, zaowocowała ponad 4 tysiącami chętnych do pracy. Trudno się dziwić- w całych Indiach jest obecnie około 800 mln bezrobotnych.

Miejski szczurołap, zabija szczury nocą za pomocą kija. Wymagania stanowiska są dość wysokie – konieczne jest zabicie każdej nocy przynajmniej 30 szczurów. Szczurołap pracuje przez 6 nocy w tygodniu. Wszystkie truchła, szczurołap nosi ze sobą w worku, aby pod koniec pracy przeliczyć je i spalić. Jeśli nie wyrobi normy, nie dostanie wynagrodzenia. Za tą dość niebezpieczną pracę, początkujący szczurołap zarabia w przeliczeniu na złotówki 780 zł. Po przepracowaniu większej liczby lat pensja się zwiększa, niemniej jednak zbyt długo zawodu tego ze względu na warunki pracy nie da się wykonywać. Niektórzy z weteranów zawodu twierdzą, że są w stanie wyczuć szczury po zapachu i zabijać je nawet wtedy, kiedy widoczność jest zerowa.

W ramach rekrutacji, Bombaj stawiał przede wszystkim na sprawność fizyczną. O pracę starać mogli się mężczyźni w wieku 18-30 lat o świetnej kondycji. W ramach rekrutacji trzeba było wejść do ciemnego pomieszczenia i zabić szczura w przeciągu 10 minut, oraz przebiec z 50 kg workiem na plecach kilka kilometrów.