„Oceń moją koleżankę” –czyli seksistowskie zachowania pracowników

W dobie Internetu i globalnej komunikacji, gdzie wysłany przez Ciebie e-mail może obiec cały świat zanim zdążysz się zorientować, niektóre zachowania pracowników są na tyle ryzykowne, że każą powątpiewać w ich inteligencję. Jednym z bardziej „udanych” pomysłów może być np. zaproszenie męskich kolegów w firmie, do stworzenia rankingu atrakcyjności koleżanek z pracy.

Na taki pomysł wpadł jeden z pracowników międzynarodowej firmy doradczej PricewaterhouseCoopers. Stworzył mail w którym umieścił zdjęcia 13 kobiet, które niedawno dołączyły do pracy w oddziale firmy w Dublinie i wysłał go do kolegów z prośbą o ocenę atrakcyjności nowych koleżanek. Zrobił to nie tylko w godzinach pracy, ale również (prawdopodobnie) z firmowej skrzynki mailowej. Mocno seksistowki pomysł, nie uważacie?

PwC prawdopodobnie poradziłoby sobie z problemem niepoprawnego politycznie pracownika we własnym zakresie i po cichu, gdyby mail nie wymknął się spod kontroli. Kilka osób z PwC zdecydowało się przesłać maila do kolegów w inny biurach – w ciągu kilku godzin, mail otrzymały tysiące osób w różnych firmach. Do zarządu oddziału w Dublinie mail dotarł nie wewnętrznie, ale został przesłany przez redaktora Irish Independent. Teraz zarząd próbuje zlokalizować pierwotnego nadawcę maila, aby stosownie go ukarać.

Pracownicy zdają się nie zdawać sobie często sprawy z tego, w jakim stopniu ich „zabawa” może odbić się na wizerunku firmy – a czasy mamy takie, ze cokolwiek zostanie nagrane, sfotografowane czy powiedziane, może zostać upublicznione na całym świecie w ciągu zaledwie kilku minut. Jeśli więc nie chcecie zbyt szybko stracić pracy, warto uważać na to co komu wysyłamy i powstrzymać się od głupich żartów w pracy.

źródło:telegraph.co.uk