Employer Branding w piwowarstwie

Jak pracuje się w branży piwnej? Z informacji prasowej, którą Kompania Piwowarska przesłała do mediów wynika, że całkiem przyjemnie – liczne benefity, takie jak tania stołówka, rodzinne pakiety medyczne, dofinansowania do wypoczynku, pakiety sportowe i premie mogą zachęcać kandydatów do pracy do składania aplikacji do firmy.

Przedstawianie korzyści płynących z zostania pracownikiem danej firmy to część budowania wizerunku firmy jako pracodawcy, z angielska zwanego Employer Brandingiem. W Polsce, obszar ten dopiero jest eksplorowany, ale coraz więcej firm zaczyna przywiązywać wagę do tego, co potencjalni kandydaci myślą na temat pracy w danej firmie.

Przykład przyszedł z zachodu – wystarczyło kilka zdjęć siedziby firmy Google oraz wypowiedzi pracowników na temat tego jak pracuje się u wyszukiwarkowego potentata, by wiele osób zaczęło marzyć o pracy w Google. Za tym poszły inne firmy, które również zaczęły prezentować zalety pracy właśnie w ich firmie. Employer Branding jest w tym zakresie o tyle korzystny, że nie tylko dowiadujemy się jak wyglądają warunki pracy zanim zdecydujemy się do firmy aplikować, ale również firma chcąc być konkurencyjna musi starać się dorównać konkurencji. Poza tym, w Employer Brandingu – tak jak w całym obszarze Public Relation nie ma miejsca na kłamstwa – te, szybko wychodzą bowiem na jaw, jeśli obecni pracownicy, którzy wiedzą jak naprawdę wygląda sytuacja w firmie poczują się oszukiwani.

Przedstawiciele Public Relations Żywca i Carlsberga – jedynych realnych konkurentów Kompanii, na pytanie mediów, jakie benefity proponują swoim pracownikom, niemalże zgodnie orzekli, że chwalić na zewnątrz się nie będą, bo profity dla pracowników to wewnętrzna sprawa firmy i wystarczy komunikować je obecnym pracownikom firmy. Czy na pewno? Budowanie wizerunku pracodawcy ma przecież nie tylko aspekt wewnętrzny, ale również zewnętrzny – sprawia, że firma postrzegana jako dobry pracodawca cieszy się większym powodzeniem u specjalistów i więcej osób chce w tej firmie pracować. Czy w świetle informacji o korzyściach jakie ma pracownik w każdym z trzech koncernów piwnych (w Kompanii wiemy jakie, w pozostałych dwóch wiemy, że „coś jest”) ta firma, która zadbała o to by opowiedzieć publicznie o warunkach pracy jakie oferuje nie jest czasem postrzegana przez kandydatów jako lepsza?

Jak uważacie – czy dokładna wiedza o tym, czego możecie się spodziewać po danej firmie wpłynęłaby na waszą chęć pracy w niej i wysłanie aplikacji?