Z czego żyje bezrobotny?

Nie każdy bezrobotny może otrzymać zasiłek (w zasadzie otrzymuje go jedynie mniejsza część bezrobotnych). A jeśli nawet go otrzymuje, to – bądźmy szczerzy – z samego zasiłku, jednej osobie wyżyć byłoby bardzo ciężko. Zwłaszcza jeśli jeszcze miałaby opłacić mieszkanie i media. Z czego zatem żyje bezrobotny? Sprawę zbadał CBOS.

75% bezrobotnych żyje na koszt rodziny. Zakładając że współmałżonek zarabia przyzwoite pieniądze, jakiś czas w ten sposób funkcjonować można, jeśli jednak dochody są niskie to nie jest łatwo. Spora część bezrobotnych dorabia sobie na czarno – około 26% przyznaje się do takiej formy zarobkowania i jednocześnie pozostawania w rejestrze bezrobotnych. Drugie tyle podejmuje się prac sezonowych – najczęściej również są to prace na czarno.  14% bezrobotnych otrzymuje pomoc ze strony kościoła, instytucji charytatywnych, opieki społecznej. (Część bezrobotnych łączy różne formy zarobkowania – np. opiekę społeczną z pracą na czarno).

Jak wygląda zatem gotowość do podjęcia zatrudnienia? Z badań CBOS wynika, że nieszczególnie jesteśmy do pracy chętni – 27% (czyli co czwarty bezrobotny), nie podejmuje żadnych działań by znaleźć pracę. 28% osób, gdyby otrzymało propozycję pracy od zaraz, nie podjęłoby się jej. Przekwalifikowanie nie mieści się w głowie 27% badanych, a 38% nie zdecydowałaby się na relokację.

Na rynku, sporo jest ofert pracy nisko płatnej – minimum nie zachęca wprawdzie do zatrudnienia, ale jest jakąś formą zaczepienia i bądź co bądź dochodu, który wprawdzie nie wystarcza na godne życie, ale pozwala zapłacić rachunki i zjeść codziennie śniadanie. Mimo tego, 53% osób, niskopłatną pracę odrzuca i deklaruje odrzucenie takiej oferty pracy.

12% badanych deklaruje że żyje tylko z zasiłku dla bezrobotnych – pozostaje pytanie, czy to w ogóle możliwe?

źródło:lodzkie.naszemiasto.pl