Nuda w pracy obniża poziom szczęścia

Jak zadbać o to, by pracownik był szczęśliwy? Dać mu wystarczającą ilość obowiązków! Wbrew teorii X (która mówi o tym, że pracownicy są z reguły leniwi i robią wszystko by uniknąć pracy), którą wyznaje jeszcze całkiem spora rzesza pracodawców, pracownicy wcale nie lubią nudy w pracy. To właśnie bycie stale zajętym powoduje, że pracownik jest bardziej zadowolony.

Według badań opublikowanych w serwisie LiveScience, pracownicy lubią być zajęci w pracy. To sprawia, że są bardziej szczęśliwi. Chęć bycia zajętym przejawia się jednak tylko wtedy, kiedy pracownik ma poczucie, że jego praca ma jakiś sens.

Badania, które zaprojektowano do tego, by zmierzyć poczucie zadowolenia i jego związek z przedłożeniem pracy nad „obijanie się” miały bardzo ciekawą strukturę, pozwolę sobie więc je opisać:

Grupę studentów, poproszono o wypełnienie kwestionariusza. Następnie powiedziano im, że musza poczekać 30 minut na kolejny test. W tym czasie mieli zanieść  wypełniony przez siebie kwestionariusz w jedno z dwóch miejsc. Pierwsze miejsce położone było nieopodal pokoju badań, drugie zaś oddalone o 15 minut spaceru. Wybór miejsca w którym badany miał zostawić kwestionariusz należał do niego. Po zostawieniu kwestionariusza, badani mieli dostać nagrodę w postaci czekolady.

Badacze podzielili badanych na dwie grupy. W jednej, badani mogli dostać czekoladę gorzką lub mleczną niezależnie od tego, gdzie zostawili kwestionariusz. W drugiej, jeśli zostawili go w miejscu bliższym (czyli wykonali mniejsza pracę) dostawali czekoladę mleczną, a jeśli w miejscu oddalonym – gorzką (wcześniej badani zrobili test preferencji i okazało się, że badani jednakowo cenią gorzką i mleczną czekoladę).  Jak myślicie, kiedy więcej osób zdecydowało się na dłuższy spacer?

Otóż kiedy rodzaj nagrody badanego nie zależał od tego jak wielki wysiłek włożył w wykonanie zadania, 32% badanych decydowało się na dłuższą trasę  – w końcu nie istniała żaden powód, dla którego mieliby się przemęczać.  Jeśli jednak mieli oni poczucie, że od tego jak wykonają pracę, zależy rodzaj nagrody, na dłuższą trasę decydowało się 59% badanych. Dlaczego? Przecież skoro było nie preferowali żadnego rodzaju czekolady to dłuższa wycieczka też nie miała sensu. Otóż badacze uznali, że to, że przy większym wysiłku nagroda jest inna, nadała pracy znaczenie -15 minutowy spacer nabierał sensu, gdyż badany mógł powiedzieć sobie, że robi to dlatego iż woli „ten drugi” rodzaj czekolady.

Po zakończeniu tego etapu badań, badani rozwiązywali kolejny kwestionariusz, a przed zakończeniem badania, badacze zbadali dodatkowo poziom zadowolenia badanych. Okazało się, że Ci, którzy wybrali dłuższy spacer (czyli zamiast nudzić się czekając na kolejne zadanie, zajęli się czymś) mieli lepsze nastroje.

W drugim badaniu, studenci dostali polecenie gdzie mają iść (losowo wybrano tych, którzy zanieśli kwestionariusz blisko i się nudzili oraz tych, którzy poszli zanieść kwestionariusz do biura 15 minut dalej). Efekt był podobny – ci którzy byli zajęci, byli bardziej zadowoleni pod koniec badania.

Przekładając wynik badań na realną sytuację – menagerowie powinni dbać o to, by pracownicy mieli wystarczająca ilość zadań w pracy i by jednocześnie mieli poczucie sensowności tych zadań i ich znaczenia dla firmy. Jeśli w ten sposób zostanie zaprojektowany plan pracy nie trzeba będzie martwić się, że pracownicy się obijają. Jeśli jednak damy pracownikowi monotonne zadania, których realizacja w ich opinii będzie pozbawiona sensu, pracownicy wybiorą bezczynność.

Oczywiście nie chodzi o to, by tak obciążyć pracownika zadaniami, by nie miał on czasu na wyjście do toalety, ale by tak budować system zadań, by pracownik miał poczucie, że jego praca ma sens i ma on co robić w ciągu całego dnia pracy.

źródło:msnbc.com