Lojalność względem pracodawcy mniejsza niż względem marki soku

Pracodawcy niezwykle mocno cenią sobie lojalność pracowników. Pracownik lojalny to taki, któremu można zaufać, który swoją przyszłość, wiąże z przyszłością firmy. Taki pracownik będzie dbał o wyniki firmy, czynnie przyczyniał się do jej rozwoju, bo będzie wierzył, że w ten sposób przyczynia się do rozwoju swojej przyszłości. Niestety, kryzys i zachowanie wielu pracodawców (zwolnienia, obniżki pensji) nadszarpnęło lojalność. Bardziej wierni bywamy serialowi telewizyjnemu, niż naszemu chlebodawcy.

Reuters opublikował kilka dni temu bardzo zabawne a jednocześnie niepokojące dla pracodawców badania. Otóż okazało się, że pracownicy (amerykańscy), bardziej lojalni są względem ulubionego programu w telewizji, marki napoju czy wreszcie marki samochodu, niż względem firmy w której pracują.

Jak wynika z badań, już 10% propozycja podwyżki wystarczy, by pracownik zmienił firmę dla której pracuje bez żalu. Jest to niepokojące nie tylko ze względu na zwiększoną możliwość rotacji w firmie, ale również za idącą ślad za spadkiem lojalności pracowników, lojalność klientów firmy. Jeśli bowiem nawet pracownik nie jest do firmy przywiązany, trudno oczekiwać, że będzie do niej przywiązany klient.

A jak jest u nas? Ostatnie badania wskazują, że kryzys w Polsce zwiększył lojalność. Czy to prawda? Czy zmienilibyście pracę za 10% większe uposażenie? I czy uważacie, że jesteście bardziej wierni „M jak Miłość” niż swojemu szefowi?