Praca dla tych, którzy lubią pospać

Niezbyt wiele jest na rynku ofert pracy w ramach których będą nam płacić za to, że śpimy w ramach wykonywania obowiązków służbowych. Tester łóżek jest o ile mi wiadomo jeden, a stanowisko hotelowego ogrzewacza łóżek jest pracą, w której można co prawda leżeć, ale pospać już się nie godzi. Dlatego ogłoszenie sklepu Halfords z Wielkiej Brytanii jest tak wyjątkowe – bo rzeczywiście sklep płaci za spanie.

I co całkiem niemałe pieniądze, bo 10 Funtów za godzinę spania. Jakie warunki? Śpi się w śpiworach, a zadaniem śpiącego jest tak naprawdę ich testowanie. Po zakończonej sesji spania, na pracownika czeka więc proces odpowiadania na pytania ankiety dotyczące komfortu spania, jakości termicznej i izolacyjnej śpiwora itd.

Część obowiązków spania, Halfords życzy sobie wykonywać na świeżym powietrzu  – chodzi o to, by sprawdzić wytrzymałość śpiworów na warunki spania pod gołym niebem – proces testowania ma bowiem przygotować firmę Halfords na nadchodzący nowy sezon turystyczny, w którym śpiwory będą się – jak zawsze – sprzedawać jak ciepłe bułeczki.

Firma Halfords odpowiadając na zarzut, że praca testera śpiworów za 600 Funtów tygodniowo to tylko chwyt reklamowy zasłania się tym, że praca jest jak najbardziej realna, a firma woli wydać kilka tysięcy funtów na testera, ale mieć pewność, że produkty które oferuje klientom spełnią ich oczekiwania. Reklama czy nie – posada istnieje i zarobić można. Zgłoszenia przyjmowane są do jutra przez stronę internetową sklepu.

źródło:telegraph.co.uk