Problemy w pracy – anonimowy serwis do narzekania

Nadmiar obowiązków, nacisk na wyniki, kiepski szef, denerwujący współpracownicy – to wszystko powoduje, że jesteśmy coraz bardziej zestresowani w pracy. Niestety, nie każdy z nas – zwłaszcza w sytuacji kryzysu, może pozwolić sobie na to, aby pracę po prostu rzucić- mamy przecież rachunki do zapłacenia, a znalezienie nowej  pracy w obecnej sytuacji rynkowej może nie być tak proste. W USA, w odpowiedzi na frustrację pracowników, powstał serwis Please Fire Me, który umożliwia pracownikom wylanie swoich żali i anonimowe ponarzekanie na pracodawców, współpracowników i obowiązki. Zobaczmy o czym piszą użytkownicy.

Serwis istnieje od grudnia 2009 roku, ale widać, że frustracji i złości w pracownikach jest sporo, codziennie bowiem pojawia się kilkanaście nowych narzekań. Mimo tego, że skarżą się głównie amerykanie, to problemy są podobne – przy okazji piątku, rozchmurzmy się nieco i sprawdźmy na co się skarżymy…

„Dzielę boks z kobietą, która cały dzień wisi na telefonie. Wiem kiedy idzie z psem do weterynarza. Jak udała się jej ostatnia randka. Co gorsza, wiem również, kiedy ma okres.”

„Moja szefowa to 36 letnia kobieta z zaburzeniami depresji dwubiegunowej, która wypija codziennie 4 kubki kawy, a potem prosi mnie, abym kupił jej pastę wybielającą do zębów”

„Moja szefowa stale prosi mnie o zrobienie czegoś w przyszłości, po czym dodaje „o ile do tego czasu Cię nie zwolnię”. Ostatnio zaczęła dodawać również „Kiedy obetnę ci pensję”

„Dziś spędziłem 90 minut na zebraniu, podczas którego mój kolega obok pił kawę, siorbiąc co 30 sekund”

„Mój szef do każdego maila dołącza szereg emotikonek. Nawet w mailach do klientów”

„Byłem dwa dni na urlopie i dostałem w tym czasie 5 telefonów od koleżanki z pracy  sprawach służbowych. jeden dotyczył tego, jaki jest nasz biurowy numer faksu…”

„Kolega z biurka obok, codziennie oferuje mi „gryza” swojej kanapki, podtykając mi ją pod nos”

„Prawie wszystkie kobiety w moim dziale zostały ostatnio zwolnione. Szef powiedział, że ja zostaję, bo „trzeba aby był ktoś ładny w dziale”. Mam wyższe wykształcenie i 10 lat doświadczenia zawodowego…”

„Mój szef zwolnił moją koleżankę, bo ta nie uśmiechnęła się według niego dość miło, kiedy wszedł do pokoju”

„Mój szef przychodzi normalnie na 9.00, ale kiedy pada śnieg i miasto jest zasypane, przychodzi specjalnie na 7.00 by patrzeć kto się spóźni”

A jakie wy macie frustracje w pracy?