Wyższe zarobki żony

Jak donosiły wczoraj wszystkie niemal serwisy internetowe w Polsce, w Wielkiej Brytanii stała się rzecz niebywała – co piąta żona zarabia więcej niż jej mąż! Sytuacje, w której kobiety zarabiają więcej niż ich partnerzy zdarzają się coraz częściej. I choć nie świadczy to wcale o tym, że kobiety nagle zaczęły zarabiać więcej (statystycznie w WB, kobieta zarabia 25% mniej niż mężczyzna), to zdecydowanie jest to zmiana – również społeczna a nie tylko ekonomiczna. Zmiana, do której obie płcie będą musiały się przystosować.

Sytuacja w której partnerka zarabia więcej niż jej partner to sytuacja, która nie zawsze musi kończyć się konfliktem w związku, ale często się kończy. Stereotyp społeczny mówi o tym, że to mężczyzna powinien być żywicielem rodziny. Jeśli nie jest, może odczuwać spore obciążenie, wstyd a nawet zacząć popadać w depresję. Może również stać się agresywny, chcąc pokazać, że nadal jest mężczyzną. Dla kobiety taka sytuacja też nie jest łatwa. Wychowywano ją w końcu w poczuciu tego, że zarabiać powinna „na waciki” a na chleb pracować powinien mąż. W przypadku posiadania dzieci, sytuacja staje się jeszcze trudniejsza  – kobieta nawet jeśli chciałaby zająć się dziećmi, zrobić tego nie może, bo nie może pozwolić sobie na utratę pracy. Dodatkowo, kobieta zapracowana, która przynosi do domu sensowne pieniądze może zacząć oczekiwać od partnera pomocy w obowiązkach domowych na które ona już czasu nie ma (bądź zwyczajnie jej się nie chce). To również może wywołać konflikty.

Dodatkowo, problem pogarsza opinia społeczna, która nadal negatywnie patrzy na sytuacje, w której kobieta zarabia więcej. (Sąsiadka prędzej powie że „ta biedna Zosia tak haruje na tego nieudacznika, a dzieci samopas chodzą”, niż „jaki dzielny ten Zbyszek – tak świetnie zajmuje się domem i dziećmi, żeby Zosia mogła robić karierę”.) Często więc rodziny, w których kobiety zarabiają więcej, żyją w poczuciu wstydu z wrażeniem, że sytuacje tą muszą ukrywać przed otoczeniem.

Patrząc na zmieniającą się sytuacje na rynku pracy można zaryzykować prognozę zwiększania się ilości rozpadów związku i problemów między partnerami – chyba, że nauczymy się z tą sytuacją sobie radzić. Czy znacie pary w których kobieta zarabia więcej niż mężczyzna? A może sami w takich związkach jesteście? Napiszcie, czy tak sytuacja jest rzeczywiście taka trudna i dlaczego?