Wolicie nudę w pracy, czy nadmiar obowiązków?

Dziś Sylwester, a od jutra kolejny przedłużony weekend. Ostatnie godziny w pracy ciągną się niczym dobrej jakości krówki. Teoretycznie powinniśmy pracować efektywnie, by zamknąć stary rok bez żadnych zaległości. W praktyce, większość z nas chce po prostu pójść już do domu i zacząć przygotowania do wieczoru. Zamiast pracować, chodzimy więc z kąta w kąt, nudząc się niemiłosiernie.

Osoby, które mają nadmiar obowiązków w pracy, narzekają na zbyt dużą ilość pracy i zazdroszczą tym, którzy czasem nudzą się w pracy. Czy ci, którzy się nudzą zazdroszczą tym, którzy mają pracy w nadmiarze? Okazuje się, że tak – brak obowiązków w pracy i niemożność samodzielnego znalezienia sobie zajęcia (bo na przykład pracujesz w sklepie i nie da się już bardziej poukładać towaru czy posprzątać na zapleczu) nie tylko demotywuje do pracy, ale również sprawia, ze jesteśmy znacznie bardziej zmęczeni tym nic nie robieniem, niż bylibyśmy, gdybyśmy mieli natłok pracy. Mało tego, nuda w pracy może doprowadzić nawet do depresji! Nie mówiąc już o wypaleniu zawodowym. Czy jednak nuda wynika jedynie z tego, że charakter pracy sprzyja monotonii obowiązków?

Niekoniecznie, za nudę w pracy odpowiada też:

Niestety, pracodawcy rzadko kiedy zauważają to, że pracownik nudzi się w pracy. A jeśli już zauważają, że próbuje on zabić nudę przez buszowanie w Internecie czy drzemanie nad komputerem, zamiast zastanowić się, dlaczego pracownik mimo „marnowania czasu” nie zawala terminów, zastanawiają się, jak odciąć pracownikowi dostęp do naszej – klasy i komunikatorów. Po to, aby nudził się jeszcze bardziej, bo o dodatkowych zadaniach, pracownik może tylko pomarzyć.

A jak jest u Was? Nudzicie się czy nie? I wolicie nudę, czy nadmiar pracy?