Zawaliłeś – napisz maila wyjaśniającego

Wracasz ze spotkania rekrutacyjnego i czujesz, że coś chlapnąłeś. Masz poczucie, że w sumie wypadłeś nie najgorzej, ale z jednym czy dwoma pytaniami nie poradziłeś sobie tak, jak chciałeś. Zjadł Cię stres, doświadczyłeś nagłej pustki w głowie – po prostu było nie tak. Wiesz jednak, że stać cię na więcej, że mogłeś poradzić sobie lepiej.

Taką sytuację, możesz jeszcze spróbować uratować, jeśli bardzo zależy Ci na pracy – wystarczy poświęcić chwilę na napisanie maila do osoby rekrutującej.

Wiadomości mailowe z podziękowaniem za spotkanie rekrutacyjne należą w Polsce do rzadkości, choć zdarza się rekruterom tego typu maile dostawać. W sytuacji, kiedy masz poczucie, że nie poradziłeś sobie wystarczająco dobrze z jednym z pytań (np. zabrakło Ci kreatywności przez stres lub nie do końca dobrze zrozumiałeś o co tak naprawdę pytał szef) możesz spróbować to naprawić właśnie w mailu. W końcu nie masz nic do stracenia – w najgorszym wypadku, po prostu nie przejdziesz do kolejnego etapu rekrutacji, do którego i tak – jeśli nic nie zrobisz – masz małe szanse się dostać.

Jak napisać taki list?
Na początku najlepiej podziękować za spotkanie rekrutacyjne, potem zaś wyjaśnić swoje wątpliwości związane z pytaniem z którym sobie nie poradziłeś. Pisząc taki list dajesz osobie rekrutującej dowód na to, że zdajesz sobie sprawę z popełnianych błędów (które zdarzają się każdemu) i masz odwagę je naprawiać.

Co zawrzeć w  liście? Możesz napisać w nim o tym, co twoim zdaniem przemawia na Twoją korzyść, a o co nie zapytano cię podczas spotkania. Możesz też wyjaśnić powody dla których osoba rekrutująca mogła odnieść mylne wrażenie na temat Twojej osoby czy zakresu obowiązków.

Przykładowo:

„Dziękuję za możliwość uczestniczenia w spotkaniu rekrutacyjnym dla firmy X. Widzę teraz wyraźniej, że zarówno wymagania stanowiska na które kandyduję, jak i polityka firmy zgadzają się z moimi wyobrażeniami na temat pracy jakiej poszukuję.
Podczas naszego spotkania, odniosłem wrażenie, że poszukujecie Państwo pracownika stabilnego. Zdaje sobie sprawę, że moja historia zatrudnienia (3 krotna zmiana pracy w ciągu dwóch lat) może nie przekonywać do tego, że jestem pracownikiem zaangażowanym. Podczas spotkania nie udało mi się też do końca wyjaśnić (takie przynajmniej mam wrażenie) powodów takiego stanu rzeczy, pozwolę więc sobie teraz nieco dookreślić swoją sytuację i to, dlaczego zmiany pracy miały miejsce”

W przykładzie użyłam opisu jednej sytuacji, ale wyjaśniać można wszystko to, co czujecie że może zaważyć na szansy uzyskania pracy.

Dlaczego warto pokusić się o tego typu mail? Bo prawie nikt ich nie pisze – a wasze zaangażowanie i wola walki są dzięki temu znacznie bardziej widoczne. Poza tym – jeszcze raz się powtórzę- nic nie tracicie.