Nie czekaj zbyt długo na zmianę CV

Chcę Wam dziś opowiedzieć historię człowieka, którego przez przypadek poznałam wczoraj, przy okazji obiadu. Mężczyzna ów, jak łatwo się domyśleć, jest na etapie poszukiwania pracy. Usłyszałam, że opowiada barmanowi o tym, że miał dziś dwie rozmowy kwalifikacyjne – a jako że jestem wyczulona na frazy „szukanie pracy” i rozmowa kwalifikacyjna włączyłam się do rozmowy. Okazało się, że człowiek ten szuka pracy od blisko 6 miesięcy. Wysłał w tym czasie bardzo wiele CV i wczorajsze dwie rozmowy kwalifikacyjne były pierwszymi, które przez te 6 miesięcy mu się przydarzyły. Dwie rozmowy przez 6 miesięcy? Trudno było mi w to uwierzyć, więc zapytałam, co robił przez te sześć miesięcy czekania na odzew.

Niestety, z rozmowy wynikało że niewiele. Nie zdobył w tym czasie żadnej nowej kompetencji. Dodatkowego, dorywczego zajęcia. Nie zdecydował się na staż, nie poszedł na żadne szkolenie. Nie poświęcił też czasu na to, aby zastanowić się czy może – skoro ma trudność ze znalezieniem pracy – spróbować założyć własny biznes i uniezależnić się od pracodawcy. Innymi słowy, jego życie (zawodowe) sprowadziło się do odpowiadania na ogłoszenia i czekania. To odpowiadanie na ogłoszenia, również było mało kreatywne. Przez 6 miesięcy nie zmienił swojego CV ani sposobu pisania aplikacji. Nie poszukał też innych, alternatywnych metod szukania zatrudnienia, niż tylko odpowiadanie na ogłoszenia zamieszczane w prasie i Internecie. Ten miły, młody, elokwentny człowiek zmarnował więc 6 miesięcy czasu. A przynajmniej 4, po dwóch miesiącach bez żadnego odzewu powinien bowiem zorientować się, że jego metoda działania jest nieskuteczna.

To prawda, że mamy kryzys, o pracę jest ciężko, a pracodawcy zamiast zatrudniać – zwalniają. Mimo tego, ogłoszenia o pracę się pojawiają i są pracodawcy, którzy szukają pracowników. Jeśli szukasz pracy i przez dwa miesiące od momentu kiedy zacząłeś wysyłać CV nie ma na twoje zgłoszenia żadnego odzewu powinieneś zastanowić się gdzie popełniasz błąd i spróbować nieco innej taktyki. Dlaczego? Bo niczym nie ryzykujesz! Najwyżej i tak nie odpowiedzą, ale nie będzie to żadna widoczna zmiana.

Przede wszystkim, zastanów się co możesz ze sobą zrobić w czasie bezrobocia, aby nie gnuśnieć, tylko się rozwijać. Przecież pracodawca zapyta cię na rozmowie co robiłeś przez te ostatnie 6 miesięcy. I co powiesz?

Poza tym, przyjrzyj się :

Na koniec, poszukaj innych, alternatywnych metod szukania pracy (znajomi, serwisy społecznościowe, własny biznes itd). Dopiero kiedy uruchamiając wszystkie dostępne źródła nadal nie będzie odzewu zyskasz prawo do narzekania i martwienia się.