Najbardziej dziwaczne wymówki usprawiedliwiające nieobecność w pracy

Pracownicy i kandydaci do pracy bywają bardzo kreatywni w wymyślaniu wymówek na spóźnienie się na rozmowę kwalifikacyjną czy urwanie się wcześniej z pracy. Wpadki pracownicze bywają różne- serwis CareerBuilder postanowił zebrać najbardziej dziwaczne wymówki na usprawiedliwienie swojej nieobecności w pracy. W tym celu przepytał ponad 4700 pracowników i 3100 pracodawców. Oto, jakie wymówki mieli (amerykańscy) pracownicy w 2009 roku:

Przy okazji badań, serwis sprawdził, czy za głupie usprawiedliwienie można wylecieć z pracy. Okazało się, że można – 15% pracodawców zwolniło pracownika za opuszczenie dnia w pracy bez usprawiedliwienia (sensownego)

Najczęściej powtarzającym się usprawiedliwieniem nie przyjścia do pracy (32% pracowników) jest „nie czułem się najlepiej…” – jak to dobrze, że my mamy „kacowe