Zahukany Polak na rynku pracy

Silni i pewni siebie, jesteśmy najwyraźniej tylko wtedy, kiedy hołdujemy naszym ulubionym narodowym rozrywkom (czyli stereotypowo – przy wódce). Jak wynika z unijnego sondażu na temat zatrudnienia i polityki socjalnej, który opublikował Dziennik, Polacy nie wierzą w swoje kwalifikacje, boją się zmieniać miejsce pracy a do tego zupełnie nie chcą się dokształcać.

Przede wszystkim, boimy się utraty pracy. Szacując ryzyko utraty pracy, na skali 1-5 wybieramy średnio 2,6 – czyli generalnie żyjemy w ciągłym napięciu „na dwoje babka wróżyła”. Boimy się też, że pracę stracą najbliżsi. Tylko mniej niż co 10 ty Polak uważa, że uda mu się utrzymać na rynku pracy. W całej Unii, zdanie takie podziela dwa razy więcej osób.
Nie wierzymy też, że nowe umiejętności i kompetencje cokolwiek zmienią w naszej sytuacji na rynku pracy. Nawet zaś, jeśli czujemy że jednak moglibyśmy się dokształcić, nie bardzo mamy pomysł w jakim kierunku pójść.

Nasza mobilność zawodowa też nie jest duża – 17% Polaków nigdy nie zmieniło pracy, a ponad połowa pracowała w nie więcej niż 5 miejscach pracy. Czyżby pokutowało myślenie, że zbyt częste zmiany pracy dadzą nam łatkę skoczka?

Z sondażu wyłania się smutna prawda o Polakach jako pracownikach – dużo narzekamy a nie wiele robimy, spętani strachem i …zazdrością o sukcesy innych. Z drugiej strony, pamiętam że jeszcze 4- 5 lat temu, pracownik, który co rok zmieniał pracę, budził u pracodawców spore obawy i pytanie o jego lojalność. Teraz, zaledwie kilka lat później, okazuje się, że zmienianie pracy jest w dobrym tonie. Jak zwykły pracownik ma się w takich trendach odnaleźć?

Tagi: