Kara za podglądanie współpracowniczek w toalecie

Nawet w toalecie niektórzy pracownicy nie mogą się czuć bezpiecznie. W Niemczech, pewien sprzedawca miał dość nietypowy sposób na podglądanie swoich koleżanek z pracy podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych. W papierze toaletowym ukrył komórkę z włączoną funkcją nagrywania! Voyueryzm, kosztował pracownika pracę oraz 2500 Euro kary.

Sam proceder podglądania trwał dość długo – niczego nie świadomie pracownice, podglądane były aż przez 7 miesięcy. Zawinięty w papier toaletowy telefon, spoczywał w koszu na śmieci i gdyby nie nadgorliwy klient, który zadzwonił do sprzedawcy w trakcie, gdy pracownica siedziała na tronie, prawdopodobnie długo jeszcze nikt by się nie zorientował. Telefon zaczął wibrować, a niepokojące poruszenie w koszu na śmieci zaintrygowało pracownicę, która odkrywając podstęp, zawiadomiła policję. Trzeba przyznać, że niektórzy mają fantazję!

źródło:karciarz.pl