Proces rekrutacji od środka – glassdoor.com

Na co najczęściej skarżą się kandydaci do pracy?

Choć w wielu firmach proces rekrutacyjny przebiega na wysokim poziomie, w wielu nadal jest kiepsko, a kandydat decydując się na aplikowanie nigdy nie wie gdzie trafi i co go podczas procesu rekrutacyjnego czeka. Tymczasem proces rekrutacyjny jest wizytówką firmy, a obraz jaki o danej firmie stworzy sobie kandydat może wpływać na jej wizerunek nie tylko w obszarze rekrutacji lecz firmy jako takiej.

Na razie wiele firm zdaje się tego nie dostrzegać, informacje o sposobie prowadzenia rekrutacji rozprzestrzeniają się bowiem co najwyżej w małym gronie znajomych kandydata. Ciekawe jak zmieniła by się sytuacja, gdybyśmy mieli taki serwis jak amerykanie – glasdoor.com ujawnia bowiem szczegóły procesu rekrutacyjnego w konkretnych firmach.

Glasdoor.com to serwis rekrutacyjny, ale poza tym że oferuje możliwość umieszczania ofert pracy to dodatkowo ma dział „interviews” w którym kandydaci do pracy mogą opisać swoje doświadczenia z daną firmą – oficjalnie i legalnie.

Jak to działa?

Otóż każda osoba może anonimowo opisać swoje doświadczenia rekrutacyjne z daną firmą. Opisać proces rekrutacji, napisać czy otrzymała informację zwrotną, po jakim czasie, jakie miała pytania na rozmowie. Każdy kto chce dowiedzieć się jak wygląda proces rekrutacji może skorzystać z wyszukiwarki która agreguje informacje po firmie, bądź po stanowisku. Innymi słowy, wybierając się na rozmowę kwalifikacyjną do Deloitte czy Procter&Gamble można wejść na stronę i zobaczyć jakie doświadczenia rekrutacyjne miały z tymi informacjami inni kandydaci. Można też wyszukać  opisy rekrutacji na stanowisko przedstawiciela handlowego czy marketingowca.

Oczywiście, taka formuła niesie ryzyko podawania przez kandydatów zawiedzionych brakiem zatrudnienia informacji niepełnych bądź nieprawdziwych. Z drugiej strony, działalność takiej strony zmusza firmy do zwiększenia dbałości o kandydatów. Oczywiście w rankingach uwzględniane są firmy największe – małej firmy zatrudniającej 5 osób raczej tu nie znajdziemy.

W Polsce serwisy o pracodawcach mają krótki żywot i taka inicjatywa pewnie nie byłaby możliwa. Pozostaje nam więc jedynie inspirować się amerykańskimi doświadczeniami – choć mogą być znacznie odmienne od naszych. Ci którzy znają angielski mogą wykorzystać glassdoor.com do tego, by zapoznać się z różnymi rodzajami pytań rekrutacyjnych na różne stanowiska. Część z nich jest podobna do tych pytań, które zadawane są kandydatom u nas.

fot.:glassdoor.com