ZUS cofa zasiłki chorobowe

Bardzo miło siedzi się na zwolnieniu jak się jest zdrowym. Taką metodę urlopu preferuje spora ilość Polaków. ZUS nie daje się jednak tak łatwo oszukać. Z przeprowadzonych przez ZUS kontroli wynika, że co 10 osoba wcale nie była chora i mogła spokojnie pracować, a nie obciążać budżetu.

Na 250 tys. orzeczeń o niezdolności do pracy, które skontrolował ZUS, aż w 24,3 tys. wstrzymano wypłatę świadczeń. Powody są różne: nieprawidłowo wydane zwolnienie lekarskie, orzeczenie o czasowej niezdolności do pracy jak i brak rzeczywistej potrzeby rehabilitacji.
Aż 6,7 mln zł zaoszczędził ZUS obniżając świadczenie o 25% za niedostarczenie zwolnienia lekarskiego w terminie wymaganych prawem 7 dni od daty jego otrzymania. Na błędnych wnioskach o rehabilitację zaoszczędzono 4,1 miliona. W sumie jednak i tak ZUS wydał na świadczenia 4,9 mld złotych. Wziąwszy pod uwagę, że weryfikowana była tylko część orzeczeń łatwo domyślić się, że sporej ilości osób się upiekło i dostali pieniądze bezzasadnie.
ZUS zaś, nie płaci z własnej kieszeni, lecz z kieszeni reszty podatników, którzy nie oszukują…samych siebie.

Niestety mentalność większej części społeczeństwa nie pójdzie raczej w stronę powstrzymania się od lewego zwolnienia (bo płaci za to zarówno Tomek z IT, jak i Kasia z finansów) ale w stronę myślenia, że skoro inni skorzystali, to ja też mogę.